Zlot w Ustce – czwartek 16.04.2009

Przyjechaliśmy do Ustki  w środę wieczorem i po kolacji poszliśmy nad morze. Maks jak tylko zobaczył plażę, to koniecznie chciał pójść do morza. Było już ciemno, więc wróciliśmy do ośrodka. Rano Maks był zwarty i gotowy . ustka1 Maksio  na balkonie. ustka2 Tata z synami na huśtawce na placu zabaw. ustka3 Fajnie się bawiliśmy z Marcinkiem, ale muszę już lecieć… ustka4 Przed stołówką była fajna gra. Maks cieszył się za każdym razem, gdy piłka wpadła do bramki…wszystko jedno której. ustka5 Maksio wprawiał się także w jeżdżeniu na rowerku. ustka6 Jedziemy Aleją Solidarności nad morze. ustka7 Nad morzem wiało, ale Maksa ciągnęło do wody… ustka8 Na pupie do Szwecji, albo jeszcze dalej! ustka9 Ciocia Bożenka zabrała swój namiot. Całe szczęście, gdyż wiało od morza i było chłodno… ustka10 Wieczorem bawiliśmy się czekając na rozdanie zakątkowych koszulek. Tu z Kuba i Piorusiem, który ruszył do telefonu… ustka11 Pogadałem sobie z tatą Marcinka i Pawełka… ustka12 Połowa naszej rodziny w zakątkowych koszulkach. I tak skończył się pierwszy dzień Zlotu Zakątka 21…