Wycieczka na Śląsk…do logopedy.

Jeszcze na koniec wakacji postanowiliśmy wyjechać…do logopedy. W Żorach przyjmuje logopeda –  inżynier, u którego zasięgnęliśmy rady co do dalszej pracy z Maksem. Wybraliśmy się do pana Bochniarza, gdyż opatentował stymulator logopedyczny, który, być może, pomógłby – ruszyć z mową – Maksowi. Zanim zacznie się stymulacje prądowe należy skonsultować się z neurologiem, który powie, czy  nie ma przeciwskazań do elektrostymulacji odobwodowej prądami podprogowymi o wartości od 10-40 mikro Amperów i częstotliwości 10-40Hz. Wczoraj poszukałam w internecie, że kilka ośrodków specjalnych to ma  i  być może nasz OREW też. Jak już zamieszkaliśmy w agroturystyce w Marklowicach, postanowiliśmy spotkać się ze znajomymi z Zakątka 21. Byliśmy więc w Cieszynie, w Międzybrodziu Bialskim i w Chorzowie. Miło spędziliśmy czas na rozmowach i zwiedzaniu okolic…