Weekend w Marozie.

W drugi weekend września pojechaliśmy do Maroza pod Waplewem na Srebrne Wesele chrzestnych Maksa. Impreza była bardzo udana i wytańczyliśmy się z Tomkiem za wszystkie czasy, a Maks jak to Maks miał swój program pobytu.

maroz 2 Wszyscy jedzą obiad, a Maks zwiedza korytarze ośrodka wczasowego. Własnie zdjął buty i zabiera się do zdjęcia skarpet. maroz 10 Zobaczyliśmy wszystkie trofea mysliwskie na sali konferencyjnej. maroz 1 Po obiedzie poszliśmy na spacer po okolicy. Przejaśniło się i wyszło słońce. maroz 4 Na ścieżce Maks spotkał konika polnego… maroz 3 …zrywał kwiatki i rzucał je w górę… maroz 5 Cały świat jest mój! maroz 6 Na pomoście rybackim tata mocno trzyma i nie podoba mi się to! maroz 7 W domu bawiłem się w chowanego … maroz 9 Na śniadaniu w niedzielę posiedziałem kilka minut przy stole i siedziałem nawet u mojego Ojca Chrzestnego na kolanach.