Archiwum miesiąca: październik 2009

Zabawa z kolorowymi kulkami „crystal boll”

Maks dostał malutką paczuszkę siedmiokolorowych kuleczek, które rosną w wodzie. Po czterech godzinach „picia” wody –  zwiększają promień pięciokrotnie, a objętość 125 razy.  Sucha kulka waży około 0,04 g, a ta spęczniała  ponad 2 g. crystallboll 01 Wsypaliśmy kuleczki do miski. Maks na nie dmucha- sa takie malutkie… crystallboll 02 Do miski z kulkami wleliśmy wodę. crystallboll 03 Maks  dobrze je wymieszał … crystallboll 04 Po dwóch godzinach trochę urosły i można je było wrzucać do słoika i wylewać spowrotem do miski. crystallboll 05 Po czterech godzinach kulki bardzo urosły. Są miękkie, sprężyste i można je rozgniatać… crystallboll 06 Maks bawił się nimi na stoliku…nie stukają tak jak szklane! Za to podskakują jak kauczukowe. crystallboll 07 Maks zgniatał kulki między palcami… crystallboll 08 Potem włożył nogi do miski z kulkami. Fajna terapia SI… crystallboll 09 Nóżki potupały… crystallboll 10 … kulki się wylały na podłogę ! Polecam „Seven Color Crystal Boll” do zabawy z dzieckiem.Można obserwować jak rosną, jak podskakują , można zanurzać w nich ręce i nogi i dostarczać sobie ciekawych bodźców.

Maksio przy grobie ks.Jerzego Popiełuszki.

Dzisiaj przypada 25 rocznica męczeńskiej śmierci ks.Jerzego. Rano o 9, było kilka osób, a o 15 , kiedy przyszliśmy zapalić z Maksem znicz, było już sporo ludzi i wciąż przybywali nowi… Modlili się przy grobie, albo zwiedzali Rocznicową Wystawę. O 18 w kościele Św. Stanisława Kostki odbędzie się uroczysta Msza Św. ksjerzy 0 Grób ks.Jerzego. ksjerzy 1 My z Maksem przy pomarańczowych różach… ksjerzy 3 Na drzewie, które rośnie obok gróbu ks.Jerzego jest powieszony krzyż z Jezusem ukrzyżowanym. ksjerzy 4 Ułożyłam krótką modlitwę – Księże Jerzy, pomóż mówić jak należy, specjalnym dzieciom, specjalnej młodzieży… ksjerzy6 Maks przy grobie proboszcza ks.Boguckiego. Tu postwiliśmy nasz znicz. Posługa ks. Popiełuszki była możliwa dzięki wsparciu tego wyjątkowego proboszcza. ksjerzy 7 O 15 wolno było stawiać znicze tylko na ogrodzeniu, dlatego my postawiliśmy nasz znicz na grobie proboszcza ks.Boguckiego. ksjerzy 8 Na lewo od figury Jezusa Frasobliwego jest wejście na Wystawę poświęconą 25 rocznicy męczeńskiej śmierci ks.Jerzego. 25 lat temu na jednym ze spotkań, przygotowujących do małżeństwa, dowiedzialiśmy się o śmierci ks.Jerzego Popiełuszki.

Maksio na weselu!

Dzisiaj w kościele Nawrócenia Św.Pawła, mój chrześniak Paweł, stanął na ślubnym kobiercu. Maks oczywiście większość czasu spędził z Tomkiem pod kościołem, a było zimno… Po uroczystości zaślubin pojechaliśmy na wesele. wesele10 W domu weselnym „Alicja” czekamy na Młodych…wesele9 Wszyscy próbują zapamiętać ruch taneczny Maksia wesele 1 Na początku Maks podrygiwał w rytm muzyki i wygladało na to, że będzie się dobrze bawił. wesele 2 Było jeszcze troje dzieci w podobnym do Maksa  wieku. wesele 3 Maks na kolanach u babci. wesele6 Z weselnych specjałów Maks skosztował sernika i parę delicji… wesele 4 Muzyka stała się bardzo głośna i Maks poszukiwał drogi do domu… wesele7 Jak zwykle któreś z nas towarzyszyło jego poszukiwaniom… wesele8 Tam są drzwi… W końcu kiedy wszyscy goście , za Nowożeńcami, ruszyli na parkiet, Maks dostał jakiś drgawek i Tomek przestraszył się, że dostanie histerii. Ja w tym czasie robiłam zdjęcia Maćkowi i Kasi… Ubraliśmy się raz, dwa i ruszyliśmy Traktem Brzeskim do domu. Widać weselny tłum na parkiecie , to nie jest to , co Maks toleruje!

Zimowa aura.

Nie pamietam, żeby na Dzień Nauczyciela padał w Warszawie śnieg. Maks od rana stał przy oknie i śledził narastającą biel za oknem. zima1 Widok z okna balkonowego… zima2 Widok z okna kuchennego, przy którym stał Maks. Zrobiło się zimno, a jako, że Maks nie skończył jeszcze antybiotyku, więc zostaliśmy w domu. Pomyślałam – czas na naukę cyfr! Do tablicy z rzepami dorobiłam kartony z cyframi i miękkie , białe kłębki do liczenia. tablicadoliczb 2 Zero – nic nie ma na tablicy. tablicadolicadoliczb1 Były dwa kłębki, ale Maks już jednym rzucił. Piłki są do rzucania, nie do liczenia! tablicadoliczb 3 – Nie tak szybko, najpierw policzymy, potem oderwiesz piłki i rzucisz! tablicadoliczb4 Zamiast tablicy mamy teraz lizaki liczbowe i piłki na przyssawki, żeby nie za łatwo poszło z rzucaniem. tablicadoliczb 6 Maks już wyraźnie znudzony zabiera się do opuszczenia „lekcyjnego” stolika. tablicadoliczb 7 Potem jeszcze próbowałam z ciekawszym sprzętem- budzikiem. tablicadoliczb 8 Karty ” Język i mowa” Karli Svobodovej, najlepiej się zrzuca ze stolika, stąd  „asystent” przytrzymuje na chwilę zbuntowanego Maksa. „Nauka ” cyfr może trwała 5 min w sumie. Natomiast relaks zaskakująco długo. Maks bawił się ponad pół godziny szklanymi kuleczkami. I nie zrzucił żadnej ze stolika. relax1 Maks lubi szklane kulki. relax2 Popycha jedną lub dwie i patrzy jak się turlają i odbijają od innych po drodze. relax3 Zastanawiam się cały czas – jak bawić się z Maksem? Zwykle to dzieci proszą – mamo pobaw się ze mną! Rodzice mają swoje zajęcia i czasem zbywają swoje pociechy. U nas jest odwrotnie -to ja nękam Maksa moimi pomysłami na zabawę, a on mi ucieka, gdyż np. cyfry w ogóle go nie interesują, natomiast szklanymi kulkami potrafi zająć się długo i beze mnie.

Tablica z rzepami.

Kolejną pomocą do zabawy, która spodobała się nam na warsztatach SI, była tablica z pleksiglasu z rzepami, do której przyczepiało się różne przedmioty. Kupiłam antyramę z pleksi. Ponieważ klej, który kupiłam, nie przykleił rzep do pleksi, wykorzystałam drugą część antyramy i wikolem nalepiłam na sklejkę rzepy ( twardą część) , a miękką część rzepy nakleiłam do części z plastiku, które miały być przyczepiane do sklejki. Napracowałam  się, a okazało się,  że ta zabawka wcale się Maksowi nie podoba. tablica 1 Maks testował czy przyklejone rzepy nie odlepią się w  trakcie zabawy. tablica 2 – Co mama mi tu przygotowała? tablica 3 -ta butelka, była kiedyś w puszce z  zabawkami w czerwonym kolorze! tablica 4 Maks odrywał zabawki od sklejki, ja przykładałam je  spowrotem. tablica 5 – po co to jest na tym klocku? tablica 6 – tego na tej butelce nie było i nie chcę, żeby było ! tablica 7 – oderwałem i już butelka jest taka jak dawniej! tablica 18 Tak wyglądała pierwsza wersja tablicy. Okazało się, że klej źle przykleił rzepę na talerzu i widelcu . Po dwóch oderwaniach  rzepy odpadły. tablica 19 Aktualna wersja tablicy, jedna rzepa od sklejki też się odlepiła. Kilka zabawek musiałam wymienić, po prostu klej nie przykleił do nich rzepy. tablica 21 A to jest smerfastyczna wersja tablicy. Zabawki nie mają rzep , ale i tak się trzymają. Oczywiście można bawić się na wiele sposobów, ale najpierw muszę przekonać Maksa, że  w tej zabawie nie chodzi o to, żeby oderwać rzepy od tablicy i od zabawek.

Zabawa walcami sensorycznymi.

Maks niestety ma zapalenie uszu. Rano obudził się i popłakiwał, i szarpał się za prawe ucho. Poszliśmy do laryngologa i leczymy uszy. Trudno jest się  dłużej czymś zająć jak się jest chorym. A więc kilka chwil bawiliśmy się rolkami po papierze toaletowym, na które nakleiłam, lub do których przyszyłam materiały o różnej fakturze. walce 1 Od dołu: futro z owcy, gąbka, siatka po owocach, wyżej czerwona podszewka, folia bąbelkowa, tektura falista, folia aluminiowa, i wyżej dzianina same prawe oczka, naklejona kasza mazurska, żółty papier ścierny p40. walce 2 Ale futerko, może dotknę je –  tak jednym palcem? walce 3 Ciekawe – tu prążki i tu prążki, ale jakieś inne! walce 4 Mama zrobiła wężyka , a ja mam dwie czerwone, ale inne! walce 5 Mam dwie takie same – zadowolona?! walce 7 No ładnie mama te pary ustawiła… walce 8 Lekko piąstką stuknąłem w walec i sturlał się ze stołu.To dopiero fajna zabawa! walce 10 A z tego to można zeskrobać palcem kaszę, jakaś brakoróbka… walce 11 Najbardziej lubię te dwa –  z czerwonej , falistej tektury!

Rowerowa wycieczka do lasu.

Wzięłam rowerek i Maksa na wycieczkę do lasu. Pogoda słoneczna, chociaż trochę wiało, ale nie w lesie. Maksio jak tylko wjechaliśmy do lasu zlazł  z roweru i dał dyla w boczne ścieżki. Nie leciałam za nim, a on,  jak zobaczył mnie w zasięgu wzroku, to dalej zagłębiał się w leśne ostępy. rowyc 1 Dotarliśmy do połamanego drzewa. rowyc 2 Dookoła masa zwisających gałęzi…jest za co pociągnąć! rowyc 4012 Próbowałam nagrać gesty w lesie, ale Maks nie współpracował! rowyc 5 Wróciliśmy do zmurszałaego pnia, tu dopiero jest co robić! rowyc 6 Usuwanie kawałków próchna, szczapka po szczapce, wybieranie liści spomiędzy próchna… rowyc 7 …obrywanie huby, rzucanie kawałkami kory… rowyc 8 Mieliśmy wracać do domu, ale Maks zastopował rower. rowyc 9 Przebierając nogami zakręcił   i  z powrotem skierował się do powalonego pnia. rowyc 10 A jak ten sposób okazał się za mało efektywny , zsiadł z roweru i pociągnął go za sznurek. Oczywiscie rower się przewrócił, więc przejęłam inicjatywę i postawiwszy rower wsadziłam na niego Maksika i do domu!

Sobota z Amelką.

Dzisiaj Maks bawił się u Amelki. Dawno już się nie widzieli, więc powoli się rozkręcali… Amelka 1 Maksio bawi się w lekarza, a Amelka ogląda książeczki. Amelka 2 Amelka ma dużo lalek, więc było kogo badać! Amelka 3 Nowa zabawa, tym razem – razem. Amelka rzuca Maksiowi czapki i chustki, a Maks łapie i chomikuje na kolanach. Amelka 4 Latająca czapka – łap! Amelka5 Ile emocji… Amelka 6 Jak już Amelka rzuciła wszystkie chustki i czapki, to Maks je zrzucał na podłogę. Amelka 7 Razem świetnie się bawimy, choć oboje nie mówimy! Amelka 8 Jak zabawy w rurze to tylko we dwoje… Amelka9 Tu jestem zapraszam do środka! Amelka 9 To się nazywa – zakorkowana rura! Amelka10 I wreszcie tańce! Amelka12 Tańczymy razem z dziećmi z minimini! Amelka13 Na koniec bawimy się razem w namiocie… Amelka14 …i jest wesoło!