Archiwum dnia: 18 grudnia 2009

Klin abdukcyjny.

8.12 bylismy w Lublinie, żeby skonsultować Maksa u prof.Karskiego. Jestem bardzo zadowolona z tej wizyty. Profesor bardzo szczegółowo obejrzał wszystkie zdjęcia rtg i zbadał Maksa. Był zaskoczony, że Maks ma tak dobrą ruchliwość w prawym stawie biodrowym. Martwica głowy kości udowej nastapiła być może z powodu wiotkości i małej dysfunkcji neuromięśniowej. Leczenie Maksa ma polegać na noszeniu go w rozkroku (maksymalnie dużo czasu). Trzeba dbać o odwodzenie bioder tzn, trzymanie go na kolanach twarzą do siebie z łagodnym przyciśnięciem, sadzanie go w siadzie polskim. Chodzenie tylko z gąbkowym klinem abdukcyjnym wszytym w spodnie. Ten klin profesor opatentował dokładnie 20 lat przed narodzeniem się Maksa. klin Dla poprawienia krążenia kąpiele 30 min. w wodzie o temp 36,5 – 37C Mam już kliny, które zamówiłam w Lublinie w zakładzie ortopedycznym przy ul. Królewskiej 11. Po kolejnych przymiarkach i poprawkach musze jeszcze dopracować zapięcia przy kostkach. klin 0 Maks jest nieszczęśliwy… klin 1 …może stać samodzielnie, nawet z rękami w spodniach. klin 2 Z klinem może siedzieć… klin3 …nawet na fotelu. Tu już trochę pogodzony … Bałam się, że będzie gorzej!