To były bardzo ciepłe i pogodne Święta. Rozpadało się dopiero dziś – w Lany Poniedziałek po 16. Maks był na Mszy w kościele w Lasku, ale nie chciał zostać na święcie mazurków, które od zeszłego roku stały się atrakcją na Bielanach… Maksio przy śniadanku wielkanocnym… A dziś, w poniedziałek, świętujemy z Marcinem jego 18 urodziny! Tort orzechowy smakował nawet Maksowi.