Archiwum dnia: 28 czerwca 2010

Drugi dzień w Jastarni.

Dzisiaj był gorący dzień. Maks obudził się o 5, ale zobaczył, że Kamil i Pani Ania śpią, więc położył się i spał do 8. Na śniadanie zjadł parówki, na obiedzie preferował mięso kurczaka, a na kolacji chlebek z masłem. Byli dzisiaj na plaży, więc Maksio był obficie smarowany i nawadniany. Po obiedzie poszli na spacer, a po kolacji były zabawy sportowe. Maksio ma się dobrze, chrząknął kilka razy do telefonu…