Archiwum dnia: 26 sierpnia 2013

Porozumiewanie się za pomocą PCS’ów

Mowa jest czymś tak oczywistym, że jej brak od razu rzuca się w oczy, a raczej w uszy. Niemożność porozumienia się budzi frustrację , dlatego od małego Maks był uczony porozumiewania się gestami Makaton. Gestów jednak jest zbyt mało, gdyż trudno pokazać rękami jakieś bardziej abstrakcyjne pojęcia. Tym bardziej kiedy mają to być łatwe gesty, dostępne dla dzieci z niepełnosprawnością intelektualną.

W Orewie mieli program do drukowania PCS’ów, jednak przez trzy lata tylko raz z niego skorzystano.

Na dniu otwartym w szkole, zobaczyłam, że dzieci niemówiące mają założone zeszyty komunikacji. W pocket segregatorze o formacie A4 mają kolorowe kartki, na które nauczyciel nakleja podpisane obrazki (PCS’y). Rzeczowniki wkleja na żółtych stronach, czasowniki na zielonych, przymiotniki na niebieskich, a osoby na pomarańczowych. Na stronie czerwonej – pierwszej w segregatorze – są PCS’y przeznaczone do szybkiego komunikowania się ( dziękuję, przepraszam, toaleta, itp).

Od września zeszłego roku Maks ma swój zeszyt komunikacji, w którym zbiegiem czasu przybywa rysunków, w zależności od potrzeb, które zgłaszam nauczycielowi.

Właśnie przed wakacjami poprosiłam o PCS’y zwiazane z  wakacjami i pobytem nad morzem. Postanowiłam także wykonać zestaw domowych PCS’ów , żeby nauczyć Maksa budować wypowiedzi w formie zdań.

pcsOglądamy zdjęcia rodziny w zeszycie do komunikacji.

psc1Maks zaraz pójdzie umyć zęby…

pcs2Kupiłam tablicę magnetyczną. Zafoliowałam PCS’y, kupiłam  przylepną taśmę magnetyczną i każdy zafoliowany obrazek podkleiłam jej kawałkiem.

album 1Z albumu na negatywy zrobiłam podręczny album na PCS’y.

album2Strona z czasownikami.

album3Strona z rzeczownikami.

album5Strona z przymiotnikami.

Teraz tylko pozostaje nauczyć Maksa podpisywać zdjęcia lub obrazki.  Na początku przy użyciu dwóch PCS’ów – rzeczownik i czasownik…a potem stopniowo rozbudowując  zdania…

Dopiero przy dziecku niemówiącym widać ile pracy potrzeba, żeby zbudować proste zdanie…

Na szczęście na stronie Nasz elementarz można pobrać zeszyt z piktogramami.