W Warowni Jomsborg

Wczoraj szkoła Maksa miała wyjście na lekcję historyczną do Warowni Jomsborg… na Żoliborzu. Wyjście było przełożone z piątku i czekało na ładną pogodę. Wczoraj była śliczna, słoneczna pogoda i lekcja historyczno-etnograficzna, ufundowana przez dzielnicę, bardzo się udała.

wik1Nasz klasa przybyła pierwsza i musieliśmy czekać na inne klasy, gdyż powitanie w Grodzie Wikingów jest tylko jedno.

wik2Zajęcia praktyczne nasza klasa rozpoczęła od wyrobu glinianej miski.

wik3Maks był zdziwiony, że ta glina bardzo brudzi ręce, gdyż glina, która mają na zajęciach z ceramiki jest jakby niebrudząca…

wik5Pierwszy rzut oka na kolo garncarskie…

wik7Ręce zmoczone, można formować naczynie…

wik8Przy wspólnej pomocy coś się na kole zadziało…

wik9Oczekiwanie na swoją kolej do strzelania z łuku.

wik11Nałożenie cięciwy na strzałę…

wik12Wiking Max i uczeń Maks zakuty w dybach.

wik17Krzesło tortur też bardzo podobało się Maksowi… Dziwne ma upodobania.

wik13Rzut oka ze strażnicy na dziedziniec osady.

wik15Malowanie kamieni. Maks jak zawsze bardzo oszczędny w formie…

wik16Tańce w sali wieców – thing’ów, ting’ów lub ding’ów.

wik20Siedzimy i czekamy na pokazy walki mieczami i żonglowanie pochodnią.

wik19