W sobotę 21 czerwca zaprosiliśmy kolegów i koleżanki Maksa do domu na urodziny. Przygotowaliśmy następujące atrakcje:
1) piniatę z drobnymi upominkami i jajkami z niespodzianką.
Rozbijanie piniaty zawsze wywołuje dużo emocji…
2) konkurencję – strzelanie z łuku.
Na pikniku sportowym bardzo spodobał nam się łuk, geologic startechII, który zakupiliśmy w Decathlonie Maksowi na prezent.
Maks wypróbował, czy strzały będą się przysysały do zrobionej przez tatę tarczy.
Strzelanie z łuku okazalo się atrakcją nie tylko dla dzieci. Rodzice też sobie chętnie postrzelali.
3) wędkowanie – łowienie kaczuszek.
4) lepienie zabawek z kolorowych chrupek playmais. Skleja się je za pomocą minimalnej ilości wody. Można z nich robić bardzo proste i bardziej skomplikowane kształty np. tnąc je na mniejsze kawałki.
Basia zrobiła konia, a Iga kolczaste auto…
5) wspólne muzykowanie.
6) poczęstunek.
Oczywiście był tort, tym razem z kremem figowym. Rodzicom smakował, dzieciom – nie. Jeszcze raz najlepsze życzenia urodzinowe!
7) zabawy dowolne
Maks z Basia wypróbowują marchewki – „Carotina super bip”, załączane do gier firmy Lisciani.