Archiwum miesiąca: czerwiec 2015

Koniec roku szkolnego 2014/2015

Szybko mija czas i oto dziś skończył się ostatni dzień w szkole, a tym samym rozpoczęły się wakacje. Na uroczystym zakończeniu roku klasę Maksa nagrodzono dwukrotnie : za stuprocentowe przebrania w kolorowe dni, oraz za zebranie prawie 200 kg nakrętek.

Po części oficjalnej rozpoczęła się krótka część rozdania świadectw w klasie. Maks nie przechodzi do klasy czwartej, ale ma wydłużony I etap edukacyjny razem z innymi kolegami z klasy. Jest to nowe doświadczenie dla rodzica, o dziwo wcale nie smutne…

(jakże różnią się światy szkół zwykłych i specjalnych, a nawet w tych specjalnych też są różnice. Ostatnio zapytał mnie chłopiec, który wraca z Maksem busem dla niepełnosprawnych- jakie świadectwo ma Maks? Odpowiedziałam, że dobre, ale zaraz dodałam, że on nie ma ocen, a ma  na świadectwie ocenę opisową, co w klasach I-III jest normą w obu szkołach, ale jak dziś zauważyłam w starszych klasach uczniowie też mają ocenę opisową)

m1Klasa Maksa odbiera nagrodę za 100% kolorowe dni.

m2Klasa 3a odbiera nagrodę za I miejsce w zbieraniu nakrętek.

m3A w klasie było ich tylko czworo…

m5Maks odbiera swoje świadectwo.

m6Po zakończeniu roku szkolnego poszliśmy do kina ” Wisła”na film – Minionki. Maksowi bardzo się film podobał.

m7Oczywiście nie można było kupić samego  minionkowego kubka z napojem, ale trzeba było wziąć cały zestaw z popcornem…

Urodziny z piniatą Mr Octopus

W tym roku na urodziny zrobiłam piniatę ośmiornicę. Jak zwykle rozbijaniom piniaty towarzyszyło sporo emocji.

Hitem urodzin okazały się przedstawienia zbiorowe i indywidualne improwizowane przez gości Maksa.

a2
a3
Raz jako aktorzy…
a4
…zaraz potem jako widzowie.

b1 b2Tematem wyjściowym była  bajka – Kot w butach.

a5Również strzelanie z łuku okazało się miłą rozrywką,a pogoda mimo deszczowej zapowiedzi – dopisała!

a6a7Maks kolejny raz  zdmuchnął 10 świeczek, a po nim po kolei jego goście. Każdy też oczekiwał na zaśpiewanie „100 lat”!!!

a8Z balkonu też można popatrzeć ….na siebie…

a9

Impreza była bardzo intensywna: wiele pomysłów realizowanych na wiele sposobów!

Maks skończył dziś dziesięć lat!

Można by powiedzieć, że tak niedawno się urodził, a proszę dziś ma już 10 lat!  I jest to oczywiście prawda. Lata lecą jak ptaki, ale u Maksa te ptaki trochę wolniej lecą niż u naszych  starszych dzieci. Bo dziesięciolatek to już bardzo samodzielny człowiek. Za czasów mojego dzieciństwa był serial dla dzieci z piosenką – Kiedy człowiek ma te swoje 10 lat…(piosenka  zaczyna się zwrotką,  kiedy człowiek ma te swoje 7 lat …)

Kiedy człowiek ma te swoje 10 lat
Już innymi się oczami patrzy w świat.
W żadne bajki wierzyć nie chce bo już nie jest małym dzieckiem
taki człowiek, który skończył 10 lat

Ref. 10 lat to poważny jest już wiek
10 lat jak ten czas nam szybko zbiegł
Tyle przecież  umiemy, w bajki wierzyć nie chcemy
Już nie mamy przecież po 5 lat…

No więc Maks pewnie ma mentalnie pięć lat…ale nie o tym dzisiaj chciałam pisać!

Dziś w klasa Maksa świętowała jego urodziny. Było jak zwykle miło i serdecznie. Maks jest bardzo związany uczuciowo z dziećmi z klasy. Ich Wychowawczyni, Pani Edyta bardzo dba o to, żeby klasa była zgrana, dzieci się lubiły i żeby  dobrze razem się czuły.

m1
-Idę przez pola idę przez las. Idę do szkoły by zdążyć na czas…( parafrazując piosenkę Kuby Sienkiewicza)
m2 m3 m4 m5 m6 m7 m8 m9 m10Maks bardzo ucieszył się z prezentu od klasy. Dziękujemy!

Maks zdmuchnął świeczki po raz drugi, gdyż za pierwszym razem nie zdążyłam zrobić zdjęcia i dzieci usiadły , żeby zjeść kawałek sernika na zimno.

Sernik musiał być bezglutenowy, gdyż Kamil i Staś nie mogą jeść niczego z mąką pszenną.

Na spodzie biszkopty bezglutenowe. Potem  utarłam ćwiartkę masła roślinnego z 5 żółtkami,  szklanką cukru pudru i 1kg sera białego z Piątnicy ( w wiaderku bez dodatków, świetnie się rozciera i trochę podobny w smaku do mascarpone). Do tego dodałam żelatynę . 6 łyżeczek żelatyny zalewam małą ilością zimniej , przegotowanej wody. Czekam chwilę, aż  spęcznieje. Potem podgrzewam ją z dodając kilka łyżek masy serowej i mieszam, żeby żelatyna dobrze się wymieszała z masą serową. Jak jest gładka i puszysta wlewam do pozostałej masy serowej i ucieram albo miksuję. Całość wlewam do formy i wkładam do lodówki, żeby stężała. Na koniec  ozdabiam owocami wierzch sernika i zalewam tężejącą  galaretką.

m15 m14Po poczęstunku zrobiliśmy sobie zabawę w Egzamin do Akademii Policyjnej!

m17m16Pierwsze zadanie – Korzystając ze zmysłu dotyku wyjąc z woreczka przedmiot, którego obrazek się wylosowało…

ma1 ma2 ma3
Druga konkurencja – trzy rzuty do tarczy.
ma4Trzecia konkurencja przeczytaj sylabę z pudełka na zapałki.

ma7
Czwarta konkurencja – kierowanie autem sterowanym pilotem.
ma8 ma9Po tej konkurencji dekoracja rekrutów Akademii Policyjnej!

ma10ma11Na koniec wspólne zdjęcie!

 

Sobota „Pod Kogutem”

W piątek klasa Maksa  pojechała na dwudniową wycieczkę z nocowaniem w Krępie  w wiosce „Pod kogutem”. Dzisiaj od 12.00 przyjeżdżali rodzice, żeby spędzić razem z dziećmi kilka godzin na dobrej zabawie. Dzięki pracy wychowawczyni klasa jest bardzo zgrana, a dzieci wręcz przepadają za sobą. Nic dziwnego , że i rodzice też lubią się spotykać.

Wczorajszy dzień był pełen wrażeń i emocji, szczególnie w nocy jako, że przeszły nad wioską aż trzy burze. Dzisiaj też bardzo aktywnie spędzały czas na poszukiwaniach skarbu.

pk0Wioska „Pod Kogutem” ma wiele atrakcji, począwszy od mini ZOO, przez indiańskie tipi, plac zabaw, a skończywszy na trampolinach.

pk1Od rana było gorąco, a po poszukiwaniach skarbu trwających półtorej godziny, dzieciaki były trochę zmęczone.

pk2Mimo tego stale poszukiwali nowych wyzwań.

pk3Maks starał się przejść po linie…

pk4W tipi było gorąco, ale Iga z Maksem tańczyli.

pk5Trampolina też była oblegana, a ponieważ ze względów bezpieczeństwa tylko dwoje dzieci mogło skakać, to zawsze było trudno zdecydować się kto teraz , a kto później będzie skakał.

pk6O 14.00 mieliśmy obiad.

pk7A po obiedzie relaks z bańkami, albo skakanie na tramoplinie…

pk9 pk8Maks posiedział na kocyku . Popatrzył na dzidziusia i pogadał z Olkiem.

pk10Był też czas na klasowe lizanie lodów!

Jesteśmy wdzięczni naszym Paniom Nauczycielkom, które pojechały z dzieciakami i dały im radość z bycia razem bez rodziców i wiele nowych przeżyć! Dziękujemy!

 

 

Wieczór marzeń w ZOO

Fundacja Dziecięca Fantazja razem z Warszawskim ZOO zorganizowała dziś wieczór dla dzieci z różnymi chorobami. Przez Stowarzyszenie Bardziej Kochani zaprosili m.in. Maksa.

Gdy przyszliśmy do ZOO impreza już trwała i dzieciaki fajnie się bawiły w rytm afrykańskich bębnów. Maks tylko zobaczył wóz strażacki i już do niego wsiadał.

1zPotem okazało się, że są jeszcze cztery samochody z dawnych lat: dwie nyski , garbus i zastawa…i Maks wsiąkł…

2z3z4zGdy spotkał Amelkę i od początku rozpoczęli wsiadanie i „jazdę” tymi autami.

5z6z8zOczywiście trzeba zapiąć pasy, żeby jazda była bezpieczna.

10z…i jeszcze jeden i jeszcze raz….w ogóle im się to nie nudziło!

11zWreszcie usłyszałam, że robią dzieciom wspólne zdjęcie na facebook i ustawiłam Maksa do zdjęcia. A zaraz potem rozpoczęło się przedstawienie lalkowe.

12zMaks z zaciekawieniem śledził losy wnuczka Penelopy -Orzeszka i złego kłusownika . Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i kłusownik został przyjacielem lasu i żyjących w nim zwierząt.

13z14zPo przedstawieniu były jeszcze bębny afrykańskie i różne tance i pląsy, ale Maks z Amelką w nich nie brali udziału.

Na koniec wsiedli do kolejki, która dzisiaj za free, woziła dzieci i rodziców.

16zW drodze do wyjścia Maks posiedział na miedzianym lwie…

 

17z

…i zrobił sobie zdjęcie z triceratopsem. To był bardzo rozmarzony, samochodowy wieczór w ZOO!!!

18z

 

Boże Ciało

Maks był na 11 na Mszy w Lesie Bielańskim, a potem uczestniczył jak umiał w procesji Bożego Ciała.

BC1Trzeci Ołtarz.

BC2BC3Już ruszył do IV Ołtarza…

BC4Procesja też ruszyła…

BC5Gdy wróciliśmy do domu mieliśmy niespodziankę. Przyjechała do nas na rowerze Amelka z Rodzicami.

am1Było wspólne małe co nieco…

am2…dużo radości…

am4…chwila zabawy…

am5…i wypróbowanie wyjątkowego roweru Amelki…

am6Dziękujemy , że do nas przyjechaliście!

 

Dla Ciebie Mamo

Fundacja Pomóż Innym zorganizowała koncert dla mam dzieci niepełnosprawnych w Teatrze Dramatycznym.

d1d2Na scenie wystąpiły przedszkolaki z przedszkola na Teligi, uczniowie ze szkół specjalnych z Elektoralnej, Weterynaryjnej, Przedwiośnie , Kordeckiego. Młodzież z naszej szkoły na Czarnieckiego z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego na Strażackiej, a także z Ośrodka Socjoterapii na Brożka.
Koncert otworzył Marsz Radetzkiego z akompaniamentem bębniarzy z ZZS nr 85 a towarzyszyli im cyrkowcy z Ośrodka Socjoterapii nr 6.
Na scenie koncertował Grzegorz Płonka z Murzasichla. Mimo poważnego ubytku słuchu sam uczył się gry na fortepianie „ze słuchu”. Muzyki uczył się w Krakowie w szkole podstawowej dla niesłyszącym w ramach zajęć z muzykoterapii. Swym uporem i pracowitością osiągnął to, że przyjęto go do szkoły muzycznej w Laskach, gdzie skończył gimnazjum i II klasę I-go stopnia. Po wszczepieniu implantu kontynuuje naukę w III klasie I-go stopnia w prywatnej szkole muzycznej w Jabłonce.

Na koniec dwie piosenki zaśpiewał kwartet Rampa.
Byliśmy z Maksem na tym koncercie. Bardzo nam się podobały wszystkie występujące grupy dzieci i młodzieży. Maks mocno przeżywał wszystkie muzyczne utwory, które były tłem dla występujących , ale szczególnie te , w których występowali jego starsi koledzy ze szkoły na Czarnieckiego.

Koncert można było na żywo oglądać w internecie.

dw1Tarantela w interpretacji młodzieży z ZSS nr 90

dw2dw3Cyrkowcy z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii nr 6

dw4dw5Młodzież ze szkoły na Czarnieckiego wchodziła na scenę trzy razy.  Dziewczyny zatańczyły kankana , potem w trzech parach tango argentyńskie , a na koniec przy piosence Jaremy Stępowskiego – No to jadziem na Bielany . Choreografia  z ostatniego przedstawienia na Dzień Rodziny.

Na koniec wszyscy towarzyszyli Kwartetowi Rampa.