Archiwum miesiąca: sierpień 2015

Zębowy początek i koniec tygodnia.

W poniedziałek byliśmy z Maksem polakować bruzdy w górnych stałych czwórkach. Maks popłakiwał, ale generalnie sam siedział na fotelu i nie zaślinił zębów w czasie lakowanie, więc udało się.  Przy okazji nasz dentysta obejrzał dwójkę mleczną, która się ruszała i zdecydował, że trzeba ją wyrwać, gdyż przeszkadza rosnąć stałej dwójce. Dzisiaj poszliśmy wyrwać tę dwójkę. Maks pozwolił sobie znieczulić dziąsło  żelem, potem pani doktór podważyła ząb od strony jedynki i szybkim ruchem wyrwała.  Maks rozpaczał , bo musiał trzymać w dziurze po zębie gazik jałowy. Ale akcja wyrwania zęba szybko się zakończyła i jestem bardzo zadowolona, gdyż ostatnio przy jedzeniu Maksowi ten ząb doskwierał. A jeden z korzeni się nie zresorbował, więc pewnie by go Maks wyłamał …Już na turnusie w lipcu mieliśmy taką akcję. Przy jedzeniu kanapki czwórka się obluzowała i Maks ją sobie wyrwał, ale miałam ciągle wątpliwości czy aby całą… Ten dzisiejszy na pewno sam by nie wypadł…

mleczak

Zabawa na deszczu

W sobotę Amelka z rodzicami była na wycieczce rowerowej. Przeprawili się promem przez Wisłę w Łomiankach i wpadli do nas na herbatę.

am1

Oglądanie ulubionych kwartalników „Bardziej Kochani” i odnajdowanie zdjęć znajomych osób.

am2

To był jeden z nielicznych dni, kiedy słońce było za chmurami…

am3

Chwilę posiedzieli na kocu i pobawili się , a potem spadł deszcz.

am5
Radosne bieganie po deszczu…
am6

Tort weselny w domu…

W niedzielę Młodzi zakończyli swój pobyt w Panoramie i przyjechali do nas z tortem weselnym, który nie został zjedzony w trakcie wesela.
jc0
Dziś na ten tort wpadli do Maksa jego kuzyni: Cora i Józio.
jc1
Józio z Maksem
jc2
Zagrali sobie w skaczące na drzewo żaby.
jc3
To nie jest łatwa gra…
jc4
Józio lubi zabawę autami…
jc5
Maks też… Czasami.
jc7
wszyscy spróbowali swoich sił w grę zręcznościową – Bop it

jc8
Cora zrobiła dla nas ruchome origami
jc8a
Raz wygląda jak pierścień…

jc8b

…a raz jak wiatraczek.
jc9
Strzelaliśmy też z łuku.
jc10

jc11
Gosia i Cora rysowały…
jc12
…a chłopcy oglądali break dance Pana Młodego na youtube.
Szkoda, że kuzyni Maksa odlatują już w sobotę… Do zobaczenia za rok!!!

Ach co to był za ślub…

14 sierpnia w kościele w Nieporęcie brat Maksa – Maciej – powiedział sakramentalne „TAK” Katarzynie. Uroczystość wzruszająca, Państwo Młodzi – piękni! Maks zachwycony eleganckimi gośćmi – szczególnie panami w garniturach! Grały skrzypce, śpiewała pięknie solistka na chórze…

ślubMacka 009

Szczęśliwi: Maciej i Katarzyna.

ślubMacka 031

Maks już w tanecznym nastroju – to dzień jego imienin!

Po wysłuchaniu życzeń Państwo Młodzi z gośćmi pojechali na wesele do CKR Promenada

ślubMacka 049

Maks z kuzynami: Józiem i Corą

ach1

Maks, Gosia, mama i ojciec chrzestny Macieja z żoną
ślubMacka 063

Cały świat tańczy dookoła…
ślubMacka 068

Taniec z bratem.

ślubMacka 053

Jestem z Was dumny!

ślubMacka 074
Taniec z najstarszą siostrą!

ślubMacka 076

Bawimy się na całego! Imprezę poprowadził DJ-Wodzirej Adam Kucharski. Był na prawdę dobry.

ach2

Taniec z balonami bardzo się dzieciom podobał. Niestety Maks już był w pokoju. Rozbolała go stopa, gdzie leczymy mu kurzajkę i nie mógł dłużej chodzić…
ach3
DJ Adam zorganizował panom taniec – zorbę, a paniom – kankana. Cora z DJ Adamem tańczą kankana.

Pan Młody udowodnił, że jest wysportowany i pamięta czasy, kiedy ćwiczył break-dance.

rodzinne1

Już po północy  Pan Młody bez muszki między dwoma Kasiami.

W sobotę były poprawiny w saloon-ie. Maks wstał o 7:30. Godzinę później zjedliśmy śniadanie, a potem poszliśmy na plac zabaw…

po1

po2
po3

Był dmuchany zamek ze zjeżdżalnią, ale Maksowi nie udało się na niego wspiąć i bardzo to emocjonalnie przeżył. Za to Cora i Józio, a nawet syn mojego chrześniaka – Aleksander, nie mieli większych problemów z wspinaniem się na górę.

d1

d2

d3
Maks siedział przed saloon-em w cieniu parasola…
po4
po5
Alutek się wybawił i też przyszedł pod parasolowy cień… Słońce znowu zaczynało nieźle grzać.
po6
W samo południe weszliśmy do saloon-u na obiad.

po5a

po7
Po obiedzie Maks poszedł na piętro do sali gdzie stoi bilard…
po8

A gdy mu się znudziło – zasiadł z kolegami Macieja.
po9

Trzynastego lipca

Drugiego dnia turnusu było malowanie wizytówek na drzwi pokoju, a także zabawy sportowe. My czekaliśmy na Mary, która miała przyjechać zamiast taty Maksa, którego dopadło zapalenie żył…

a1
a2
a3
a4
a5

Poszliśmy na spacer do city, a potem nad brzeg morza. Maks pokazywał, że go boli brzuch…
a6
a7
a8

Powoli wróciliśmy do Albatrosa. Maks cały czas skarżył się na ból brzucha. Odwiedziliśmy znowu ( tak jak i dwa tygodnie wcześniej) gabinet lekarski. Pani doktór nie podobał się brzuch Maksa i poradziła jechać do Ustki. Turnus z Bardziej Kochanymi jest wyjątkowy też pod tym względem, że zawsze można liczyć na pomoc. Jak tylko powiedziałam, że muszę jechać do Ustki do lekarza, znalazła się koleżanka Ania, która zaoferowała, że nas tam zawiezie. Lekarz w Ustce wypisał nam skierowanie do szpitala, żeby sprawdzić czy to nie wyrostek. Ania zawiozła nas do Słupska. Od 22 do 3 nad ranem siedzieliśmy na SORze. Zrobili Maksowi USG brzucha i pobrali krew i mocz do analizy. Przed trzecią weszliśmy do gabinetu na konsultację. Lekarz okazał się wyjątkowy. Masował brzuch Maksowi, rozmawiał z nim i powtarzał gesty Makaton, które mu Maks pokazywał.Na szczęście to nie był wyrostek i wróciliśmy tuż przed świtem do Albatrosa. Koleżanka Ania od paru godzin miała swoje urodziny….

Siódmy raz w Rowach z Bardziej Kochanymi

Pożegnaliśmy Olka z rodziną i zostaliśmy sami.
Postanowiłam pożyczyć Maksowi gokart, żeby sobie pojeździł…Szło mu na prawdę nieźle!

w11

Zaliczyliśmy kolejną bujawkę

w8
Po kolacji poszliśmy zobaczyć jak wieje wiatr nad morzem…

w9

Plaży prawie nie było, tylko fale…

w10

W niedzielę 12 lipca przenieśliśmy się z Masztu do Albatrosa i czekaliśmy na przyjazd Amelki. Witaliśmy się ze znajomymi i poznawaliśmy nowych turnusowiczów, których było w tym roku na prawdę sporo.

a1

Przyjechała Amelka i radość jest wielka.

a2

Ulubiona zabawa w doktora, trzeba sprawdzić czy zdrowa, czy chora
a3

Ami zdrowa więc na plażę idziemy, ale chyba się nie wykąpiemy

a4

Zimna woda jak co roku w Bałtyku, więc najlepiej jest nam na kocyku

a7

a5
Ale morze nas kusi i wabi, tata Amelki już się pojawił

a6

a8
Czy ta zjeżdżalnia jeszcze wytrzyma ciężar mojego syna?

a10

Każdy dostał w siatce prezenty, a więc turnus już jest rozpoczęty.