Cora i Józio u Maksa

Wakacje trwają w najlepsze. Jak co roku do babci przyjechali kuzyni Maksa. W gorący piątek zaprosiliśmy ich na wspólne chlapanie się w ogródku. w tym roku hitem były wodne balony. Co prawda nie rozgniatali ich na trawie, ale za to gnietli w dłoniach , albo wypuszczali sobie z nich wodę prosto w twarz.
cj1

cj2

Nalewanie wody z wężyka okazało się całkiem proste po założeniu na niego końcówki od pompki do materaca.

Po kąpieli męskie zabawy.

cj3

cj5

cj6

Były też próby odmienienia swojego wyglądu…

cj7

Spacer po łące po 17.00-tej już dało się przeżyć.