Archiwum kategorii: mówik

Bierzmowanie

Wydaje się, że tak niedawno  jeszcze Maks przystępował do I Komunii, a oto minęło już siedem lat. I  23 października w Parafii Dzieciątka Jezus Biskup Tadeusz Pikus udzielił Maksowi i jego kolegom Sakramentu Bierzmowania. Maks przyjął imię Jan Paweł II


Maks odpowiadał na zapytania Księdza Biskupa używając mówika.

W domu świętowaliśmy to wydarzenie na słodko…

Piramida zdrowia

W szkole od jutra rozpoczynamy tydzień zdrowia. Będą zajęcia sportowe pod patronatem AWF-u, i różne akcje promujące zdrowe żywienie: takie jak tworzenie figur z owoców i warzyw, robienie soków owocowo-warzywnych . Poznamy też piramidę zdrowego żywienia. Z tego powodu moja mama zapędziła mnie w to niedzielne popołudnie do roboty. Wycięła z kartonu szablon piramidy, podzieliła na półki, zafoliowała symbole mówikowe związane z odżywianiem i sportem, a ja musiałem je powycinac i przylepić rzep żeby trzymały się na piramidzie.

Tak wygląda szablon naszej piramidy z podziałem na półki . Podzieliliśmy ją zgodnie ze wzorem jaki w wakacje dostawaliśmy w Lidlu za zakupy.

Ta piramida zawiera nie tylko produkty żywnościowe, ale uwzględnia również aktywność fizyczną.

Złożyłem piramidę i spiąłem na rzepy.


Fajnie wyszło.

Potem wyciąłem zafoliowane symbole produktów spożywczych.

Od spodu przykleiłem kawałek rzepy…

Rozmieszczałem produkty zgodnie z instrukcją.

Rozmieściłem wszystkie produkty na trzech ścianach piramidy!

Potem zdjąłem symbole, włożyłem do pudełka i rozłożyłem piramidę.

Całość nie zajmuje dużom miejsca. I jest gotowa do włożenia do plecaka.

Dzień Osób z zespołem Downa

21 marca obchodzimy Światowy Dzień Osób z zespołem Downa. Data skorelowana jest z tą aberacją chromosomową: 21 bo w 21 parze chromosomów zamiast dwóch są trzy, dlatego obchodzimy ten dzień w marcu.

Maks porozumiewa się gestami Makaton i korzysta z protezy mowy „Mówik”. Już coraz więcej słów udaje mu się wypowiedzieć werbalnie. „Mówik” ma sporo wad. Osoba niepełnosprawna intelektualnie nie ustawi sobie sama poprawnej wypowiedzi. Zaletą programu jest jednak możliwość bycia zrozumianym przez otoczenie, choć jak słychać komunikat odklikiwany jest powoli i trzeba się uzbroić w cierpliwość.

Dzień życzliwości

21 listopada przypadał Dzień Życzliwości. W naszej szkole obchodziliśmy go w piątek. Przez trzy tygodnie można było wrzucać listy do naszej szkolnej skrzynki życzliwości.

A w piątek każdy  z nas dostał listy, które do niego były w skrzynce.

Najpierw pokażę Wam list dla  mojej mamy, która często towarzyszy  naszej klasie na wycieczkach.

Dostałem bardzo smaczny list, prawda?

Po drugiej stronie była zdrapka…

Zdrapałem!

Mama oczywiście zobaczyła moje listy i poprosiła, żebym przeczytał jej list, z butelki.

Mama zna te wszystkie symbole, ale  zawsze udaje, że  nie wie o co chodzi, żebym ja  musiał  jej to wszysko wytłumaczyć.

Wstukałem wiadomość do mówika. Mama zadowolona, ja nie bardzo! Ktoś życzliwy  uważa, że jestem leniwy! Co za pomysł…

W Dniu Życzliwości przekazujemy sobie miłe wiadomości. Mam w klasie 4 kolegów i 3 koleżanki i dostałem dwie kartki…Myślicie, że to zbyt mało? Co to, to nie! Jak  bym dostał więcej takich listów, to miałbym dużo roboty, żeby je wszystkie mamie przeczytać. A ja i tak wiem, że my w klasie bardzo się lubimy, nawet jak nie wysyłamy do siebie liścików. Rozumiecie – oszczędzamy papier!

Podwójne święto

Dzisiaj jest Dzień Matki i urodziny Naszej Marysi – okrągła rocznica!

Najpierw w szkole Maks brał udział w przedstawieniu Królewna Śnieżka, gdzie zagrał pracowitą myszkę, która tańcząco wysprzątała domek krasnoludków.

Po przedstawieniu prezent dla mamy…

A potem już wracamy do domu, dzięki za podwiezienie Jurku i  Marylo!

Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej!

W domu czekała na nas Marysia, więc żeby sprawić jej przyjemność Maks odpalił życzenia z mówika, a potem wydrukowałam kilka obrazków i Maks wybrał te, które przykleił na laurce z życzeniami urodzinowymi dla siostry!

Maks wkleił do życzeń:

a na stole zostawił następujące symbole:

 

Przygoda z „Mówikiem” rozpoczęta

Maks nadal nie posługuje się mową czynną. Oczywiście jest parę wyrazów, które daje radę wypowiedzieć, ileś gestów które pokazuje, ale wszystko to wystarcza na zakomunikowanie podstawowych potrzeb, a on ma tak wiele do przekazania. W szkole założono mu książkę do komunikacji z obrazkami PCS. Mamy swój zestaw zalaminowanych PCS-ów, z których uczę Maksa układać zdania, ale osoba która nie mówi musi sporo się nauczyć, żeby zbudować  zdanie. Mowa jest spontaniczna, natomiast komunikacja za pomocą PCS-ów wymaga zaplanowania, przygotowania potrzebnych obrazków… A to wszystko trwa, myśli uciekają, obrazki spadają… Prawie jesienne klimaty!

W kwietniu 2014 roku złożyłam wniosek o dofinansowanie przez WCPR zakupu tabletu i programu – protezy mowy – MówikPro. Wniosek przyjęto, ale jako że nie sfinansowano wtedy zakupów z lat wcześniejszych kazano mi czekać na decyzję… Nie powiem, żebym o tym wniosku zapomniała, ostatnio nawet zaczęłam zastanawiać się nad zakupem BoardMaker-a (z 1%) i właśnie wtedy dostałam telefon z WCPR-u, że dofinansują Maksowi ten program i w przeciągu tygodnia tablet z Mówikiem pojawił się w naszym domu.

Zamówiłam tablice „Dziecko 1”, głos męski. W  domu okazało się, że to program dla pięciolatka. Mało komunikatów, więc pomyślałam – dobrze, że nie zamówiłam wersji dla starszego dziecka, gdyż wtedy było by trudniej nauczyć się tym posługiwać.

Oczywiście tablice muszę dostosować do Maksa, do tego co lubi i czego potrzebuje. Zajmie mi to trochę czasu, ale jestem dobrej myśli…