Archiwum kategorii: numicon

Urodziny w Murzasichlu

Wyjazd w góry, gdzie Maks spotkał się  ze swoimi  kolegami, wykorzystaliśmy, żeby powtórzyć  imprezę urodzinowa z piniatą, tortem i zabawami. Tym razem tematem przewodnim był numicon.

Zrobiłam piniatę i okleiłam ją kształtami numicon. Do środka włożyłam gniotki, które miały podklejony kształt klocka o wartości od zera do 20. Każdy uczestnik zabawy dostał losowo czapeczkę, pod którą też był przyklejony kształt klocka. Po rozbiciu piniaty dzieci miały wyszukać gniotka o numerze, takim samym jak pod czapeczką, którą dostały.Piniata miała przyklejone kształty o wartości sumarycznej 255. Kółka wyciskałam wycinakiem do papieru i średnicy 17mm.


Cała piniata wyglądała następującoZabawy z piniata zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem i dzieci, i ich rodziców.

Maks w akcji…

Maks był bardzo zadowolony.

Po zabawie Maks zaprosił wszystkich na tort.Dziękujemy wszystkim za życzenia i prezenty.

Zderzenia samochodowe – zabawy z Numiconem

Nowa zabawa z klockami Numicon. Wybieramy dwa samochody i stawiamy je na „parkingu”: duży, na którym kładziemy jednostkowy klocek Numicon i drugi samochód mały, na którym wartość numiconowa będzie większa np. dwa. Każdy z graczy ma dwa ruchy, w trakcie których stara się tak rozpędzić swoje auta, żeby zderzyły się z autami na „parkingu”. Jeśli uderzy w duży samochód dostaje 1 punkt, jeśli uda mu się zderzyć z małym dostaje dwa punkty. Jeśli nie uda mu się zderzyć z którymś z aut na „parkingu” dostaje zero punktów, czyli kwadrat białego papieru. Gracze korzystają z tych samych samochodów, które rozpędzają kiedy nadchodzi ich kolej. Zebrane punkty (z klocków Numicon) układa się na podpisanej kartce, a po zakończeniu gry liczy się punkty układając je na białej planszy Numicon. Wygrywa ten, kto zdobędzie najwięcej punktów.

Auta na naszym „parkingu”.


Najlepsze zderzenia Maksa.

Wyjątkowo udane zderzenia taty.

Start mamy.

Po  kilku rundach podliczono punkty.


Na wyniki ułożone z kolejnych rzutów położono klocki, które pokazują wynik sumaryczny.

I okazało się, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebna jest dogrywka.

Wynik dogrywki widać na kolejnym zdjęciu.

Maks zdobył jeden punkt, a tata dwa.

Wynik po zsumowaniu punktów i na koniec uporządkowanie wyników w malejącej kolejności.

Wygrał tata mając jedno zderzenie więcej niż Maks.

Zabawy z numiconem

Znacie klocki Numicon? Ja znam i przyznam się Wam, że wcale za nimi nie przepadam. Długo leżały na półce nieużywane i nagle dziś mama zniosła je do kuchni. Zawołała nawet tatę co zdziwiło mnie jeszcze bardziej.

Kiedy na stole postawiła miskę z wodą zupełnie zdębiałem! Będziemy rodzinnie myć te klocki? To byłaby przesada bo one były w pudełku i wcale się nie zakurzyły.

Mama zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Przygotowała fajną zabawę. W misce pełnej wody zwodowała statek (nakrętkę po nutelli) i każdy z uczestników zabawy miał dokonać abordażu swoim piratem (czyli koralikiem)   na statek (czyli upuścić koralik tak, żeby znalazł się na nakrętce) Pozostali uczestnicy mają za zadanie przeszkadzać piratowi i dmuchać w statek, żeby pirat spadł do wody i się utopił. Jeśli pirat znajdzie się na statku gracz dostaje jeden klocek numiconu,  jeśli utopi się dostaje kawałek papieru czyli nic!

Mama dmuchała jak tylko mogła , ale mój pirat wskoczył na statek!

Ja się ucieszyłem i zdobyłem kolejny klocek Numiconu.

Mama wrzucała swojego pirata, ale słabo jej poszło, bo my z Tatą dmuchaliśmy skutecznie.

Tacie też skutecznie przeszkadzaliśmy w abordażu.

Widzicie tę minę, to już wiecie, kto wygrał w tej pierwszej rozgrywce.

Na białej podkładce od klocków każdy gracz ułożył zdobyte klocki. Ja miałem cztery, tata trzy, a mama dwa.

Klocki poukładaliśmy tak, żeby zastąpić je większymi a te małe żeby wróciły do gry w kolejnej rundzie.

Gra była emocjonująca, a wynik końcowy potwierdził kto w tej rodzinie jest najlepszym piratem.

Klocki z drugiej rundy położyliśmy nad tymi, które zdobyliśmy w pierwszej  rozgrywce.

Pomysł tej gry mama znalazła na Portalu Stowarzyszenia Zakątek 21

 

Zabawy z Numiconem – sklep

Gdy Maks wrócił dzisiaj ze szkoły zaproponowałam mu zabawę w sklep z owocami. Nie był zachwycony, gdyż od razu chciał usiąść do komputera. Na tackach ułożyłam plastikowe owoce i położyłam cyfrę arabską, jako cenę. Maksowi dałam zafoliowane kształty numicon od jednego do sześciu. To miały być jego pieniądze. Zabawa jest prosta. On bierze jakiś owoc do koszyka, ja pokazuję cenę i proszę o pieniądze Numicon.

pieniadzeNaburmuszony Maks ze swoimi pieniędzmi.

cenyAsortyment owocowy z cenami.

baMaks chciał banana, pokazuję mu ile kosztuje banan.

dwaBanan już w koszyku, a Maks pokazuje mi swój „numiconowy banknot” o wartości dwa…

koniecKoniec zakupów wygląda tak, że na miejscach zakupionych owoców znalazły się „numicon’owe banknoty”.

Maks słabo rozumiał czego od niego oczekuję. Chociaż bardzo lubi robić zakupy w Lidlu i zawsze domaga się, żebyśmy poszli do sklepu, kiedy przejeżdżamy obok.

Oczywiście pierwsze podejście polegało na tym , że Maks kupuje i od razu płaci za dany owoc, dokładnie tyle ile kosztuje. Jeśli ten etap zaliczy, spróbujemy kupować dwa owoce żeby nauczył się dodawać i płacić sumarycznie za oba. Gdy kompetencje dziecka są jeszcze  wyższe i rozumie na czym polega wydawanie reszty, można kupować owoc i dawać wyższą wartość banknotu, wtedy sprzedający wydaje resztę. Ale u nas daleka droga do tego…

Zabawy z Numiconem cd.

Maksio przekonał się do układania klocków Numiconu na dużej płytce. Najpierw Maks układa jakąś swoją kompozycję, a na koniec staramy się zapełnić całą płytkę klockami, uzupełniając puste miejsca. numicd 1 numicd2 Maks bawi się też układając koraliki Numiconu na płycie. numicd 3 numicd 4 – Patrz Mamo – pasuje na palec!

Zabawy z numiconem

Maksio oswaja się z płytkami numiconu. num1 Pierwsze trzy płytki numiconu powciskaliśmy w ciasto (mąka z wodą) i przycięliśmy ciasto tuż przy płytkach. num2 Wciskamy płytki w ciasto w otworkach pojawiają się „pęcherzyki” z ciasta, które Maksio pracowicie wciska. num3 Podnosi ciasto, płytki się trzymają… num5 Maks odrywa klocki od ciasta, zostają odciśnięte ślady. num7 W płytki numiconu wciskam ” księżycowy piasek”, tak że tworzą się takie koreczki zatykające otwory w płytkach, a Maks uwielbia je wyciskać i rozgniatać. num8 Jest dokładny i żadnego otworu nie pozostawi zalepionego. num9