Pogoda słoneczna, coraz cieplej. W lesie pokazują się pierwsze kwiatki. Poszliśmy z Maksem nad Wisłę, ale powietrze jest tak swieże, że aż usypiające… Spod liści „wygląda” coraz więcej zieleni… Wisła i drugi, praski brzeg… A Maksio śpi… Źródełko od 1835r wciąż bije, a Maksio śpi… Widok ogólny .