Dzisiaj Maks tak zainteresował się wanną na rehabilitacji, że Pan Piotr przygotował mu prawdziwą atrakcję. Woda się nalewa… Coraz więcej wody, ale jeszcze za mało. Zanim wanna zacznie pracować, Maks popracuje sam rękami. Woda już bąbluje, a Maksio się relaksuje. W takiej wannie można trochę popływać… Ale było super. Po hydromasażu Maks pocałował Pana Piotra. …
Archiwum dnia: 25 maja 2009
Maksio poznaje truskawki.
Wczoraj po śniadaniu próbowałam zachęcić synka do spróbowania jak smakują truskawki. Na talerzyku położyłam umyte owoce i wysypałam trochę cukru. Maks, owszem, obtoczył truskawkę w cukrze. Mateusz dał przykład – zjadł kawałek truskawki… Maks chętnie podziabał truskawki nożem, ja rozgniotłam je widelcem. Na widok tak przygotowanej do spożycia truskawki , odwrócił głowę! Może weźmiesz truskawkę od mamusi? Wezmę i… …i upuszczę na talerz, niech leży sobie z innymi truskawkami! Po zapoznaniu się z truskawkami, Maksio wyszedł na podwórko, na spacer. Najbardziej to lubimy puszczać bańki mydlane. Trochę pokręcił się na karuzeli, ale bez innych dzieci zabawa jest nieudana. Mamy nowa zjeżdżalnię. Trudna wspinaczka … Teraz powinno być łatwiej… Już prawie, prawie… Jestem na topie!!! I zjeżdżam… Po jednym zjeździe ze zjeżdżalni zabawa ulubionymi lalkami. Jeszcze coś do zrobienia?!