Zima nie odpuszcza i wczoraj napadało masę śniegu. Krajobraz bajkowy i pewnie na wiosnę trzeba będzie jeszcze poczekać. W oczekiwaniu na wiosnę – 27 lutego Maksio założył mały ogródek w słoiku. Do słoika wkładamy watę. Dokładnie ! Podlewamy wodą… …i wkładamy ziarna fasoli. Tak przygotowany ogródek podlewamy każdego dnia. Podlewa i czeka… 6 marca widać już było efekty podllewania. Fasola wykiełkowała i ruszyła w górę! 9 marca fasola wyrosła ponad brzeg słoika… Wczoraj postanowiliśmy ją przesadzić w ziemię! Maks podlewa swój nowy ogródek. Wata nie jest dobrym podłożem, ponieważ ziarna fasoli, które nie wykiełkują, gniją w niej. Lepiej jest używać gazy, rozpiętej na brzegach słoika, na której leżą ziarna fasoli i lekko dotykają powierzchni wody.