Dzisiaj Maks skończył pięć lat. Na urodzinowy torcik zaprosił swoich kolegów i koleżanki z grupy. Uwaga ,uwaga zaraz będzie dmuchał… – Tak właśnie dmucham i dmucham… Teraz wesołe trąbienie na cześć jubilata. – Czekamy -powiedz coś! A teraz balonowe party… Tak właśnie wygląda Maks w swoje piąte urodziny. Zwykle uśmiechnięty i zadowolony. Lubi towarzystwo innych dzieci i garnie się do nich. Wczoraj na placu zabaw jeden chłopiec zapytał mnie dlaczego on nie mówi i czy nie powinnam z nim pójść …no do tego… logopedy. Wytłumaczyłam mu, że Maks ma pewne kłopoty w głowie i dlatego nie mówi i że chodzi do logopedy. Ten chłopiec podsumował to krótko – BIEDAK. I to jest cała kwintesencja upośledzenia umysłowego. Człowiek który nie mówi ma kłopoty, żeby być z innymi w grupie, żeby brać czynny udział w zabawie, czy w rozmowie.