Marysia narysowała dla Maksa cztery ilustracje, żeby ćwiczyć z nim ciągi logicznych zdarzeń, tzn. kiedy robimy kanapkę najpierw kroimy chleb, potem smarujemy go masłem, kładziemy szyneczkę i jemy… Maksio naśladuje czynność na ilustracji – kroimy chleb. Smarujemy kromkę chleba masłem… Kładziemy na kanapkę wędlinę… Jemy zrobioną przez siebie kanapkę! A na koniec wybieramy obrazki i ustawiamy je w logicznym ciągu zdarzeń. Właśnie takie porządkowanie i logiczne układanie kolejnych zdarzeń jest trudne dla dzieci… Mam nadzieję, że takich rysunkowych „ciągów” zdarzeń będziemy mieć więcej.