30 kwietnia Mateusz obchodził trzynaste urodziny. Zrobiłam tort-ciuchcię, a do wagonów zapakowałam świeczki w kształcie drużyny piłkarzy i Boba Budowniczego. Trudno było zapalić wszystkie świeczki, gdyż Maksio stale je zdmuchiwał.
Upiekłam prostokątny biszkopt, kupiłam kremy do tortów Dr Oetkera czekoladowy i śmietankowy. Pokroiłam biszkopt na prostokąty, nasączyłam ponczem i poprzekładałam kremem. Torcik ciuchcia był smaczny i efektowny.