Archiwum dnia: 30 listopada 2011

Czas wolny na turnusie

Czas wolny na turnusie spędzamy najczęściej razem integrując się w halu. Zwykle dzieci jednym okiem oglądają bajki, a drugim kombinują gdzie się wyprawić, czasem bawimy się wspólnie w „pląsy z długa brodą”

Bardzo rzadka sytuacja, kiedy aż tyle dzieci siedzi razem na kanapie.

Ulubiona zabawka Maksa – muzyczny domek. U pani pedagog zwykle jeszcze bawi się listonoszem Patem i jego autem.

Maja z Maksem czasami lubią udowadniać sobie kto jest silniejszy.

Męskie rozmowy…

Kółko graniaste…Maks już na samym początku zrobił „bęc”

Stary niedźwiedź mocno śpi…

Taniec pingwinków…

Rolnik na dolinie wybierał żonę , dziecko…ale właściwie powinniśmy zaśpiewać mało nas, mało nas…

Niedziela na turnusie.

Ośrodek 12 Dębów położony jest nad jeziorem Ciechomickim w leśnej głuszy. Najbliższy kościół jest w Łącku, ale bez samochodu i bez wózka raczej z Maksem bym tam nie dotarła. Wysłuchałam więc mszy w radiu.
Maks miał zaplanowane pól godziny z logopedą, ale dzięki Julii, spędził też czas w basenie.

Julia ma fachowe podejście do nauki pływania.

Sama radość…

Nie tylko Maksio tak miło spędzał czas…

Po południu było ognisko.

Pieczemy kiełbaski

Trzej kumple z turnusu…

Akcja – czy uda nam się sforsować drzwi?

Maksio wytarzał się w sosnowym igliwiu…