Dawno już nie widzieliśmy się z Małgosią i jej mamą. Mama Małgosi ma mało czasu, gdyż wróciła do pracy i od roku mieszkamy w różnych dzielnicach miasta. Tym bardziej ucieszyliśmy się, że dzisiaj nas odwiedziły.
Na początku bawili się oddzielnie…
Gosia ubierała lalkę a Maksio bębnił…
Po jakimś czasie zaczęli się bawić obok siebie.
Potrzeba trochę czasu, żeby się ze sobą oswoić po tak długim nie widzeniu…
Gosia jest mistrzynią w oswajaniu i pozowaniu do zdjęć.
Maksio był dziś u endokrynologa. Tsh ma już ustabilizowane i wynosi 2,5, za to wynik metabolitu 25(OH) witaminy D3 wyszedł Maksiowi poniżej normy dla dzieci, która wynosi od 20-60 ng/ml a Maksio miał 13,70 ng/ml. W związku z tym mamy zaleconą suplementację witaminą D3 do końca wakacji i oczywiście wystawianie ciała na działanie promieni słonecznych.
Jak ja wam ty wielkich okien zazdraszczam!