Maks dostał od Kamili super zamek z dedykacją, żeby Maks Groszkowy miał swój zamek, choćby papierowy.
Maks potrzebuje czasu, żeby oswoić się z „nowościami”. Dlatego nie od razu zamieszkał w swoim zamku. Zaczęło się od śniadanka…
Każdy z nas herbatkę lubi w taki czas, taka herbatka, to gratka co dnia…
Śniadanko w skrzydle wschodnim, a herbatka w zachodnim…
Aż się nie chce ruszać do przedszkola…
Zamek Małego Księcia czeka na pokolorowanie, ponieważ jest to mój zamek do pokolorowania.
Razem z zamkiem Maks dostał specjalne farby w sztyftach.