Archiwum dnia: 8 grudnia 2012

Szkarlatyna

Dzisiaj mija tydzień jak Maks bierze antybiotyk na szkarlatynę. W zeszłą sobotę gorączkował, a w niedzielę u lekarza już miał drobniutką wysypkę i malinowy język. To już trzecia szkarlatyna w jego życiu, pierwszą przechodził w Dzień Dziecka w 2009 r, drugą na przełomie listopada i grudnia 2010. Co ciekawe, żadne z jego licznego rodzeństwa nigdy nie miało szkarlatyny…

Wczoraj byliśmy na kontrolnej wizycie. Dostaliśmy antybiotyk na kolejne cztery dni. Poprosiłam też o Eutyrox, bo przez to Maksa chorowanie już dwie wizyty u endokrynologa nam przepadły.

A za oknem biały, zimowy pejzaż… Trochę mroźno -7 C.