Stowarzyszenie Bardziej Kochani zorganizowało dla młodszych dzieci spotkanie z Mikołajem w Teatrze Lalka. W tym roku oglądaliśmy Opowieść Wigilijną Karola Dickensa. Oglądałam dwie filmowe adaptacje prozy Dickensa, w tym jedną z Muppetami i byłam bardzo ciekawa adaptacji teatralnej. Muszę przyznać, że przedstawienie zrobiło na mnie duże wrażenie. Bardzo ciekawie skomponowane połączenie teatru aktora z teatrem lalkowym sprawiło, że przez półtorej godziny Maks śledził co się działo na scenie. A działo się sporo… Przedstawienie zaczyna się od wejścia na salę teatralną aniołów poruszających się na specyficznych szczudłach, którzy to aniołowie otaczają na scenie Karola Dickensa jeszcze zanim Autor zaczyna snuć swoją opowieść. Okazuje się, że aniołowie nie stoją na szczudłach tylko na podwyższeniach, którymi są mebelki będące sceną teatru lalkowego – więc od razu przenosimy się do kantoru Ebenezera Scrooga. Nie mija czasu wiele, a Ebenezera gra już aktor i pierwszy duch Bożego Narodzenia przypomina mu jak wyglądały jego święta jako dziecka, co pokazywane jest na scenie teatru lalkowego. Ciekawa reżyseria, bogata oprawa muzyczna, piosenki, tańce, przybycie drugiego ducha na jednokołowym rowerze i trzeciego na wrotkach… To wszystko sprawia, że przedstawienie jest ciekawe i przykuwa uwagę widza. Dodam może, że dzieci młodsze niż siedmioletnie mogą trochę się bać, tak jak reagował młodszy kolega Maksa – Maciuś.
Maksio spotkał w teatrze Amelkę i oboje bardzo ucieszyli się ze spotkania.
Maks coś opowiada koleżance…
Po przedstawieniu wszyscy przeszliśmy za Mikołajem, Diabłem i Aniołem pod choinkę…
W oczekiwaniu na swoją kolej…
Co ten Maksio taki skruszony???
Bardzo dziękujemy Stowarzyszeniu Bardziej Kochani za wspaniałą imprezę choinkową! Bawiliśmy się wyśmienicie.