Zaczęliśmy od lotu w wyobraźni do Afryki, gdzie mieliśmy za zadanie wybudować tubylcom nowe wioski.
Większość już w samolocie, ale nie wszyscy…
Szymek z tatą dzielnie budują wioskę, a Maks daje drapaka…
Totem – niebieski w naszej wiosce…
Wizyta szamana, który sprawdza jaką wioskę wybudowaliśmy. Był oczywiście taniec dookoła wioski i odpowiednie okrzyki…
Tymczasem Maks plażuje na kocyku z dziewczynami…
Udało mi się go nakłonić, żeby zobaczył konkurencyjna wioskę z czerwonym totemem…
Po obiedzie robiliśmy biżuterię z koszulek t-shirt
Maks próbuje zdjąć naszyjnik z bawełnianych, t-shirtowych pasków.
Wieczorem tańczyliśmy w spódniczkach z pasków: jako zebry, antylopy i inne afrykańskie zwierzęta.