Archiwum miesiąca: sierpień 2013

Wycieczka do Skansenu w Swołowie – wspomnienie

W niedziele w Swołowie odbywają się bardzo ciekawe plenery. Akurat 21 lipca zapraszano do Dziecięcej Zagrody, w ogrodach Zagrody Albrechta!

O dziesiątej ruszyliśmy z Rowów, żeby dotrzeć na jedenastą. Plener zaczynał się pół godziny później imprezą – „czytanie na sianie”. Niestety Maks w ogóle nie wszedł do stodoły i nie słuchał czytanej bajki, chociaż na dzieci czekały fajne poduchy na sianie.

Pokazano dzieciom takie zabawki i zabawy, jakich już dzisiaj się nie uświadczy.

sk1Łowienie wędką pływających korków. Maks poradził sobie nad wyraz dobrze.

sk2Zarzucanie plecionych ze słomy obręczy na wystające gałęzie…

sk3Warcaby, gdzie pionkami są słomiane koszyczki, które przenosi się wędką. Zabawa nie tylko intelektualna, ale i zręcznościowa.

sk5Pociągasz za sznurek i bocian klekocze…

sk4Rzucanie woreczkami z grochem do otworów – nad każdym ilość punktów do zdobycia.

sk6Maksa jednak najbardziej ciągnęło na scenę, chociaż usiąść na stopniach… do kariery scenicznej!

sk7W Swołowie mają rewelacyjny domek do zabaw dla dzieci. Maks przesiedział tam ponad półtorej godziny bawiąc się  w gotowanie obiadu. Dom jak widać jest szkieletowy charakterystyczny dla Krainy w Kratkę. Ma dach z drewnianej dachówki, więc wnętrze jest zacienione a rodzice z zewnątrz mogą towarzyszyć kulinarnym zabawom dzieci.

domekCo ciekawe, wielu chłopców również upodobało sobie to miejsce i dobrze  się bawili, chociaż na terenie zagrody ustawione były stoły stolarskie i każdy mógł spróbować swych sił i zrobić drewnianego ptaka, który ruszał skrzydłami.

sk9Takie zabawy w gotowanie są równie atrakcyjne dla chłopców jak i dla dziewczynek. Można było zetrzeć ziemniaka na tarce, albo zrobić pierogi z masy solnej…

sk10Jak kiedyś muzykowały dzieci? Takie proste instrumenty perkusyjne bardzo spodobały się Maksowi.

sk11Drewniane koniki bujane…

sk12…wózeczek z kosza wiklinowego…

sk14Pod okiem mistrza stolarskiego można było nauczyć się ciąć deski pod kątem, wiercić otwory ręczną wiertarką i w ogóle….

sk16Kiedy trzeba już było wracać do autokaru, zajrzeliśmy z Maksem do stodoły, a tam dzieciaki skakały na siano zupełnie jak w książce „Dzieci z Bullerbyn”. Maks miał sporo oporów,  żeby usiąść na sianie, ale tak mu się spodobały dziewczyny, które skakały, że sam też spróbował. Trudno go było stamtąd zabrać!

sk17

sk19Tak wygląda dziedziniec  Zagrody Albrechta z wrót stodoły…

Turnus na półmetku- wspomnienie

Tydzień turnusu już był za nami, więc nieuchronnie każdy dzień nas zbliżał do wyjazdu.

Pogoda słoneczna, sporo ciekawych  zajęć dla dużych i małych…

sob1Po obiedzie Maks i Amelka oglądali bajkę na komputerze.

sob2Maks próbował swych sił w grze w ping-ponga

sob3Wieczorem poszliśmy zobaczyć zachód słońca.

sob4Dobrze spotkać znajomych na plaży, to też okazja na wspólne zdjęcie…

sob5Słońce zachodzi tu…

sob6…a tu wschodzi księżyc.

Dzień sportu na turnusie w Rowach – wspomnienie

w sobotę 19 lipca mieliśmy po śniadaniu dzień sportu. Starsze rodzeństwo obsadziło miejsca trenerów poszczególnych konkurencji. Wyjątkowo Maks wziął udział we wszystkich i zdobył 12 podpisów zaliczających! Brawo dla Maksa i taty, który z nim uczestniczył w tych zmaganiach.

ds0Pani Ewelina rozdaje karty zaliczeń zawodnikom.

dd1Jako pierwszą  konkurencję zaliczył – zjazd ze zjeżdżalni. Tu podpisywał zaliczenie Mateusz.

ds1Skoki przez plotki…

dd2Wyścigi na gumowych wierzchowcach.Tata na słoniu, Maks na krowie…

dd3Rzut obręczą na pachołek. Trzy próby…

dd5Rzut piłką do miski, dwie próby…

dd6Rzut piłką do kosza, do skutku…

dd8Turlanie się po kocu…

dd9Skoki w rurze po piasku, albo przynajmniej przejście…

dd10Po skończonych konkurencjach wymiana wrażeń.

– Zobacz co mam?

dd11Ogłoszenie wyników i gratulacje dla uczestników!

 

 

 

Wspomnienia z Turnusu w Rowach – 19.07

Tego dnia mieliśmy zaplanowaną wycieczkę do pasieki w Krzemienicy. Dzień był pochmurny więc zapełniliśmy cały autokar.

1zMaks bardzo lubi jeździć autobusami.

z2Obecni właściciele kupili tę posiadłość kilkanaście lat temu, kiedy zniechęciło ich mieszkanie w bloku. Po rocznym stażu u bartnika zdecydowali się na założenie pasieki. Na terenie pasieki obowiązuje zakaz jedzenia i picia, żeby nie nęcić pszczół, których jest tam ponoć 30 tysięcy.

az3Żona bartnika, nauczycielka z wykształcenia, prowadzi zajęcia edukacyjne dla dzieci i młodzieży. Opowiada o pszczołach, pokazuje  różne sprzęty pomocne w pszczelarstwie. Tu wirówka do plastrów miodu.

z4Maksowi wcale się tam nie podobało, był znudzony i zażyczyl sobie wizytę w toalecie.

Niestety sławojka na dworze, z której ostro woniało absolutnie zniechęciła go do wejścia.

znZnudzony i zbuntowany siedział na podwórku wycierając mur polarem.

gniazdoNie zainteresowało go gniazdo jaskółek…

ul…ani pusty ul…

z5

…ani nawet szklany ul!

Z dużą radością powitał autokar, do którego wsiedliśmy jako pierwsi i tam zjadł kanapki i napił się soku. Wróciliśmy na obiad do Albatrosa.

A po obiedzie mieliśmy przedstawienie Jaś i Małgosia wg Jana Brzechwy w wykonaniu rodziców i terapeutów.

z7Jaś i Małgosia spotkali czarownicę…

Przedstawienie było bardzo udane i o mały włos nie skończyło się przed czasem, gdyż córeczka Małgosi, kiedy zobaczyła mamę w klatce włączyła się w przedstawienie z okrzykiem- mamo uratuję cię! I oczywiście wygrażała czarownicy…

z6Na koniec wspólne zdjęcie z aktorami.

 

Wspominamy turnus w Rowach – 18 lipca 2013

Zaczęliśmy od lotu w wyobraźni do Afryki, gdzie mieliśmy za zadanie wybudować tubylcom nowe wioski.

czd1Większość już w samolocie, ale nie wszyscy…

czd2Szymek z tatą dzielnie budują wioskę, a Maks daje drapaka…

czd4Totem – niebieski w naszej wiosce…

czd5Wizyta szamana, który sprawdza jaką wioskę wybudowaliśmy. Był oczywiście taniec dookoła wioski i odpowiednie okrzyki…

czd6Tymczasem Maks plażuje na kocyku z dziewczynami…

czd7Udało mi się go nakłonić, żeby zobaczył  konkurencyjna wioskę z czerwonym totemem…

Po obiedzie robiliśmy biżuterię z koszulek t-shirt

czd9Maks próbuje zdjąć naszyjnik z  bawełnianych, t-shirtowych pasków.

czd8Wieczorem tańczyliśmy w spódniczkach z pasków: jako zebry, antylopy i inne afrykańskie zwierzęta.

Wizyta Józia i Corinne

Kuzyni Maksa przyjechali na wakacje do Polski i wczoraj byli u nas.

cj1

Napompowali basen i wesoło się bawili w wodzie.

cj2Cora rysowała z Małgosią.

cj3Józio grał w krykieta.

cj4Potem chłopcy bawili się autami.

cj5Maks przez chwilę dołączył do stolika i wykonał kilka kresek.

cj6Zagraliśmy  w grzybobranie. Gra była emocjonująca.

cj7W oczekiwaniu na DDR matę…

cj9Tańczyła Cora…

cj10Tańczył Józio…