O Florce, która chciała zostać piłkarzem…

Straż miejska prowadzi zajęcia edukacyjne w szkołach. Klasa Maksa cyklicznie bierze w nich udział. Strażnicy miejscy uczą dzieci jak przechodzić przez ulice, a także dbają o ich bezpieczeństwo w szerokim tego słowa znaczeniu. Właśnie wczoraj dzieci klas drugich były zaproszone na przedstawienie, w których aktorami byli strażnicy miejscy.

Przedstawienie „O Florce, która chciała być piłkarzem” zaczyna się od rozmów bajkowych bohaterów: Królewny Śnieżki, Czerwonego Kaptura i Koźlątka. Głównym tematem jest to jak każde z nich zaufało niewłaściwej osobie. Koźlątko wpuściło wilka, gdyż dało się oszukać jego ubielonej w mące łapie, Królewna Śnieżka zjadła zatrute jabłko, a Czerwony Kapturek nie poznał wilka przebranego za babcię… Rozmowie tej przysłuchuje się Florka i śmieje się z naiwności bajkowych postaci. Jest przekonana, że ona sama, nie byłaby tak nierozważna… Dalsze wydarzenia pokazują, jak zachowała się Florka kiedy spotkała nieznajomego przed szkołą.

Jest to ciekawie przeprowadzona pogadanka o tym, jak należy postępować w kontaktach z nieznajomymi osobami. Dzieci na widowni są zaciekawione, chętnie wypowiadają się w tym temacie, angażują się w historię Florki bardzo emocjonalnie i jest nadzieja, że dużo z tego spotkania wyniosą.

Jeśli chodzi o nasze dzieci, to koleżanka Maksa zapytana przez panią wychowawczynię z kim nie należy rozmawiać, odpowiedziała – z wilkiem!

Wilk jest obecny w tej opowieści i zmienia się w człowieka, zgodnie z porzekadłem, że człowiek człowiekowi może być wilkiem!

teatr1Czekamy na autobus 181.

teatr2Jedziemy do Bielańskiego Centrum Edukacji Kulturalnej.

teatr3W oczekiwaniu na spektakl.

scena1Florka rozmawia z nieznajomym…

scena2aW trakcie przedstawienia na bieżąco omawiana jest sytuacja na scenie…

scena2Końcowa scena – przedstawienie aktorów.

teatr7-Bardzo nam się podobało i wcale nie chcieliśmy opuszczać widowni.

Na koniec wszystkie klasy robiły sobie pamiątkowe zdjęcia z aktorami.

koniec1Kuba trzyma piłkę. Chłopcy z poprzednich klas walczyli prawie na scenie, kto ma ją trzymać. U nas jakoś nie było z tym  problemu.

Królewna Śnieżka odprowadziła nas do szatni i pomogła dzieciom zakładać kurtki, bo to jest nasza Pani Strażniczka Miejska, która w naszej klasie prowadzi zajęcia. Dziękujemy!