22 urodziny Marcina

5 kwietnia Marcin świętował. Maks z samego rana odkrył, że w piekarniku czeka na przełożenie upieczony biszkopt.

m1Jest ciasto, a więc trzeba zrobić masę do jego przełożenia.

m2Podgrzewamy do wrzenia mleko (1 szklankę)

m3W gorącym mleku zaparzamy zmielone orzechy włoskie (25 dag)

m4Papka orzechowa jest gęsta, trzeba ją dobrze wymieszać.

m6Teraz ubijamy do białości 7 całych jajek z cukrem (1 szklanka). Kiedyś babcia Maksa ubijała je na parze, a my ubijamy na włączonej fajerce, tak długo, aż masa zgęstnieje (ponad 30 minut). Do gorącej masy jajecznej dodajemy zaparzone wcześniej orzechy włoskie i nadal ubijamy (15 min). Masa ulega rozrzedzeniu i ciemnieje. Czekamy aż masa wystygnie. W makutrze ucieramy osełkę masła (30dag). I do niej dodajemy łyżką wystudzona masę orzechową. Do masy można dodać 2 łyżki spirytusu. Potem dzielimy masę na dwie części i do jednej dodajemy kakao w proszku (3 łyżki). Przekrojony biszkopt nasączamy ponczem i przekładamy masą orzechową.

m8Ostatnia warstwa do nasączenia i posmarowania

m9Teraz trzeba to równo rozsmarować

m10I udekorować.

m11Jeszcze tylko rocznica, z kolorowej posypki ułożona – zamiast świeczek!

m12Jubilat kroi tort, a my czekamy…

m14Maks bardzo lubi ten tort! Wszystkiego najlepszego Marcinku!