Dzisiaj klasa Maksa wykupiła sobie godzinę ceramiki w Ogrodzie Sztuk, żeby przygotować prezenty dla gości biorących udział w ich Mszy I Komunijnej.
Maks miał na dzisiaj zaplanowaną wizytę u ortodonty i żeby zdążył po ceramice do lekarza poprosiliśmy tatę, żeby nas tam zawiózł. W związku z tym tata Maksa też wybrał się z nami na zajęcia z ceramiki.
Musiał przejść szybkie szkolenie, gdyż z uwagi na swój rozmiar dostał do zrobienia z Maksem dużego anioła i duże serce.
Dwie maty do wałkowania mokrej gliny i ograniczniki, żeby glina miała na całej powierzchni tę samą grubość po wałkowaniu tym mocarnym, niebieskim wałkiem, który wzbudził zainteresowanie Maksa.
Tata Maksa zakasał rękawy do pracy, a Maks złapał się za głowę….tyle roboty!
Po wałkowaniu gliny z dwóch stron i otrzymaniu gliny o równej grubości – czas na wycinanie anioła.
Teraz to samo po raz drugi, żeby wyciąć duże serce.
Wygląda na to, że tata Maksa z wałkowaniem jest za pan brat…
… wycinają pierwszą połowę serca!
Powoli powoli odcinają zbędną glinę.
Teraz bardzo trudne zadanie – odciskanie liter w glinie!
Po zajęciach z ceramiki pojechaliśmy na Nowogrodzką do dr Młynarskiej. Tu niespodzianka doktor w piątki przyjmuje na pierwszym piętrze. Maks ryczy, chce zostać na parterze.
Gdy weszliśmy na piętro następna niespodzianka. Doktór miała nas wpisanych u siebie na środę – 6-go, a nam wpisała do książeczki – piątek – 8-go… Na szczęście poznała swój charakter pisma i przyjęła nas…
Wygląda na to, że na 1 piętrze są fajne zabawki, które uprzyjemniają czas czekania.