Maks i jego koledzy z klasy dostali jeszcze rok (wydłużenie etapu edukacyjnego), żeby utrwalili to, co jeszcze rok temu było dla nich za trudne… O dziwo to my rodzice zabiegaliśmy o to wydłużenie… I (o dziwo) jesteśmy z tego zadowoleni…
Maks poszedł do szkoły trochę wcześniej, więc zaczęliśmy od zabawy w Parku Żeromskiego.
Jak już poszliśmy do szkoły – spotkaliśmy Amelkę i zrobiliśmy zza krzaka – a kuku! Dzieciaki widziały się niedawno, niemniej jednak ucieszyły się na swój widok.
Spontaniczne powitania przed szkołą, gdzie spotkaliśmy Igę z Olkiem, mogę określić jednym słowem – radość , albo dwoma – wielka radość!
Nasza klasa III b zwarta i gotowa na nowe wyzwania.
W klasie trzeba będzie podwyższyć stoły – urośliśmy!
Nasza Pani zorganizowała nam klasowe wyjście z rodzicami na lody! Poszliśmy do art-cafe