Czwartek i piątek

W tym roku Maks przyjechał tylko na tydzień turnusu. Musieliśmy wracać do domu już w piątek wieczorem, gdyż w  sobotę mieliśmy ostatnią próbę w grupie tanecznej Norka Dance, a w niedzielę występ na Agrykoli. Poza tym, od środy 8. czerwca wyjeżdżał z klasą na zieloną szkołę.

cz1

W czwartek Maks miał wszystkie możliwe zajęcia i bardzo napięty grafik – terapię ręki miał przełożoną na rano, zaraz po integracji sensorycznej.

cz2

Pani Dorota go pochwaliła, więc po dobrej postawie już zostało tylko wspomnienie.

cz3

Od pani Doroty biegiem do pana Grzegorza. Nakręcanie  kulki na śrubę.

cz5

Labirynt…

cz6

Widać duże zaangażowanie…

cz7

Kolorowanie – tego nie lubimy…

cz9

cz10

…Za to bębny i perkusję lubimy bardzo!

cz12

Po zajęciach z terapii reki – zajęcia z logopedą, panią Basią.

lo1

Dobieranie podpisów do rysunków. Co robi pani? Co je? Tu akurat lody.

lo2

lo3

Z miny widać – tego nie lubimy – ale przy wsparciu, dajemy radę.

lo4

Jak już wiadomo co i jak, to dalej pójdzie „z kopyta”.

lo5

Radość i zadowolenie!

Od 10:00 basen z panem Robertem. Dziś zabawy z piłką…

ba2

ba1

ba3

Maks ma swój pomysł na wykorzystanie kosza, chce go położyć i wsadzić do siatki głowę… A wieczorem pani Edyta zorganizowała dzieciom projekcję filmu. Był popcorn – zupełnie jak w kinie.

k0

k1

Dzieciom bardzo podobał się film.

W piątek po zajęciach – zabawy organizowane przez Kubę.

p1

p2

Koledzy z zakątkowych zlotów i turnusów.

p3

Bieganie dookoła huśtawki i kto nie zdąży usiąść na ławce – odpada.

p4

Pamiątkowe zdjęcia przed odjazdem. Przyjechał tata Piotrka. Jest okazja usiąść na skuterze!

p7

p8

Fajnie było, ale się skończyło i czas wracać do domu!