Piniata biedronka

Zwykle robię jedną piniatę na urodziny Maksa. W tym roku zrobiłam drugą na imprezę wyjazdową.

Jak okleić balon kawałkami gazety i klejem robionym z mąki w proporcji jednej części mąki pszennej na dwie część wody pokazywałam tutaj.

Tym razem oklejałam  dwa balony z dużym wyprzedzeniem czasowym. Powoli wysychały. Po tygodniu wzięłam je ponownie, żeby wzmocnić papierową okleinę kolejnymi warstwami. W czasie nakładania nowych warstw, balon mi pękł i w miarę jak nasiąkały stare warstwy, miękł, a odklejający się balon pomarszczył  powierzchnię kuli.

Wykorzystałam to w ten sposób, że położyłam kulę na stole i docisnęłam od środka  do stołu, żeby spłaszczyć jedną stronę. W wyniku tego otrzymałam taką formę…

piniata1

Na samym wierzchu widać kawałki papieru toaletowego, który przykładałam jako ostatnią warstwę, żeby osuszać formę.

pi2

Mały balon oklejałam tylko raz i to całkowicie, tak, że został tylko otwór po końcówce balona. Ponieważ postanowiłam zrobić biedronkę, więc musiałam rozciąć ten mały balon, żeby włożyć do środka 1 miękki drucik 30cm ( chenille stems), z którego zrobiłam czułki biedronki.

pi3

Potem połączyłam obie części sznurkiem, tak, żeby można było po oklejeniu balonów wypelnić je cukierkami.

pi4

Kiedy zrobiłam dziurki w balonie i przeciągałam sznurek dziurki mi się przerwały, więc musiałam przykleić wikolem grubszy papier, żeby wzmocnić okolicę dziurek.

pi5

Obie części są połączone jednym sznurkiem, żeby można było je zsuwać i rozsuwać.

pi6

Zsunęłam obie części i za powstałe na korpusie pętelki powiesiłam , żeby sprawdzić czy dobrze wisi.

pi8

Obie części oklejałam paskami krepiny które cięłam w poprzek rolki.Smarowałam klejem w sztyfcie i oklejałam kilka razy, żeby nie było widać prześwitujących kawałków gazety.

picd1

Skrzydełka biedronki wycięłam  z  kawałka bibuły i nakleiłam kropki , które miałam do podklejania pod nóżki mebli.

picd2

Takie wycięcia dopasowuje się, przykładając formę skrzydeł do gotowego modelu żeby wyjąć na wierzch pętelki do zawieszenia biedronki.

picd4

Czas na odnóża. Ponoć biedronka ma ich trzy pary. Moja biedronka ma też buty, które zrobiłam z krepiny i wacików kosmetycznych odpowiednio przyciętych.

pi10

Odnóża wycięłam z  czarnej lakierowanej papierowej  torby na prezenty.

picd0

Przylepiłam do spodu korpusu biedronki.

pi13

Tak wygląda gotowa piniata. Twarz jest  namalowana farbami akrylowymi na bibule.

Robiąc piniaty popełniałam błędy:

 

 

2 komentarze do “Piniata biedronka

  1. Ania, ta piniatowa biedronka czy raczej biedron jest cudna! Dzieło Mistrzyni Piniatowej! Piękna! Aż żal że pójdzie pod młotek. ;)

    1. Dzięki Marto za miłe słowa. Jestem zadowolona, że podsunęłaś mi ten pomysł, bo o ile na pląsach i zabawach niektórym dzieciom się nie chciało uczestniczyć, to do rozwalania piniaty wszystkie z okolicy ustawiły się w kolejce. Rozbijanie trwało z 10 minut

Możliwość komentowania została wyłączona.