Kończę kolejną piniatę. Pierwszą zrobiłam pięć lat temu. W tym czasie powstały: krówka, garnek, pajęczyca, ośmiornica, demon z gór, biedronka.
Tym razem będzie to piłka wypełniona małymi, kolorowymi piłeczkami – 100 sztuk, ale mogą to byś również cukierki, żelki, lub jakieś inne drobiazgi…
Ponieważ w zabawie weźmie udział 30-cioro dzieci muszę zadbać o to, żeby za wcześnie jej nie rozbiły.
Oklejam balon klejem robionym z 1 porcji mąki i 2 porcji wody. Po oklejeniu balonu kilku warstwami papieru czekam aż wyschnie. Doba zwykle wystarcza, żeby papier oklejający balon wysechł. Dopiero jak papier jest suchy nakładam kolejne warstwy i znowu czekam aż wyschną.
Potem sprawdzam, gdzie piniata jest bardziej miękka i zaznaczam te miejsca pisakiem, żeby następnym razem nakleić tam więcej warstw papieru.
Dobrze jest używać różnych rodzajów gazet, wtedy widać, gdzie już położyłam nową warstwę, a gdzie mamy jeszcze starą.
Kiedy warstwy zewnętrzne są zbyt mokre, nakładam suche kawałki gazety, żeby osuszyć piniatę. Kiedy papier trochę odstaje od powierzchni piniaty, nakładam klej na dłonie i rozcieram na całej powierzchni wygładzając ją.