Wyruszyliśmy na południe Polski – w góry. Ale po drodze zatrzymaliśmy się na jeden dzień na Zamku rycerskim w Sobkowie. Szukaliśmy noclegu mniej więcej w połowie drogi z Warszawy do Sromowców Niżnych, a ponieważ na sylwestra 2022 byliśmy na wyjeździe na Ponidziu – znaleźliśmy lokum właśnie w tej krainie.
Zamek w Sobkowie to hotel w odrestaurowanych zabudowaniach gospodarczych otaczających malownicze ruiny „właściwego” zamku rycerskiego.
Po przyjeździe wyszliśmy na krótką przechadzkę po okolicy. Zamek Sobków leży nad rzeką Nidą (wszak to kraina o nazwie Ponidzie!).
Kolację zjedliśmy w salach oddających klimat dawnych, świetnych czasów Sobkowa. Kuchnia „zamkowa” – pierwsza klasa!
Mama Maksa wyszła po cichutku wieczorem – kiedy zmęczeni zasypialiśmy – i zrobiła nastrojowe zdjęcia parku oraz ruin.
Po dziedzińcu Zamku w Sobkowie chodzą dumne pawie, a rano można podziwiać ptaki drapieżna m.in. sowy.
Jeśli jeszcze raz będziemy w tamtych okolicach tj. na Ponidziu, pomiędzy Jędrzejowem a Pińczowem – niechybnie zawitamy do gościnnego Zamku Rycerskiego w Sobkowie, który wszystkim czytelnikom bloga polecamy!