Maks, w drugim tygodniu ferii, musiał podleczyć gardlo, więc spełniał się kulinarnie.
Oto nasza rodzinna specjalność pizza z selerem naciowym, serem mozzarella i pieczarkami.
Dzieci poczęstowały nas tartą jak wróciliśmy z turnusu w Rowach. Tarta nam tak posmakowała, że weszła na dobre do naszego domowego menu!
Przepis na kruche ciasto jest następujący:
Z podanych wyżej składników zagniatamy ciasto. Formujemy kulę i wkładamy na godzinę do lodówki.
W tym czasie przygotowujemy nadzienie. Dzisiaj ugotowałam brokuła i zeszkliłam na oleju kilka pieczarek z cebulą. Dzieci pokroiły pomidory, paprykę i połowę kostki sera feta. Starły ser żółty i wymieszały 200 ml śmietany 18% z jednym całym jajkiem.
…dodajemy jajko, olej, sól i zagniatamy. Maks lubi mieć czyste ręce. Trochę pogniecie i leci umyć ręce…
Ciasto się studzi w lodówce, a Maks już się napracował i poszedł się bawić do pokoju.
Kiedy brokuł się ugotował, a Mateusz pomógł mi pokroić pomidory, paprykę i ser, minęła właśnie godzina. Wyjęłam ciasto z lodówki i wykleiliśmy z Mateuszem dwie formy na tartę (wcześniej posmarowane masłem). Dla naszej rodziny jedna tarta to za mało!
Ciasto na tartę należy podpiec w piekarniku przez 10-15 min w temp. 200 C. Na spód ciasta kładę obciążenie ( foremki na folii aluminiowej), żeby ciasto za mocno nie urosło…
Na podpieczone ciasto układam brokuły, pieczarki, ser feta…
…dodaję pomidory i paprykę pokrojone w kostkę i zalewam śmietaną wymieszaną z całym jajkiem…
Na koniec posypuję wierzch startym serem żółtym. Wkładam do piekarnika z termoobiegiem na 15-20 min w temperaturze 200 C.
A oto obie tarty już upieczone. Bardzo nam smakowały. Maks oczywiście nie jadł tarty, tylko pizzę…
A na balkon przyleciały angry birds’y. Na doniczce pogadały…
Potem z Maksem poszalały i do Józia odleciały!
W piątek świętowaliśmy urodziny Marcina. Marcin zażyczył sobie tort z kremem orzechowym. Jest to przepis mojej mamy.
Pięć jajek ubija się z 1,5 szklanki cukru w garnku na małym ogniu, lub na płycie o niskiej mocy na kuchence indukcyjnej. Ubija się tak długo, aż masa stanie się biała i zacznie gęstnieć. Wtedy dodaje się 20 dag zwiórkowanych orzechów włoskich, które wcześniej zostały zalane odrobiną wrzącego mleka. Całość nadal się ubija i jak już widać, że masa gęstnieje zostawia się ją do wystygnięcia.
2 kostki masła rozciera się w makutrze i do miękkiego roztartego masła dodaje się masę orzechową. Dla poprawienia smaku i pewnej ostrości dodaje się 2 łyżeczki spirytusu. Gdy masa jest już utarta połowę jasnej się odkłada do naczynia, a do drugiej połowy dodaje się kakao i uciera. Potem przekłada się biszkopt nasączony ponczem.
Ulubiony tort Marcina i świeczka z muzyczką „Happy Birthday to You”
Maksio pomaga zdmuchnąć muzyczną świeczkę.
Dzisiaj słońce mocno grzeje i po raz trzeci odsłoniło spod śniegu nasze krokusy.
Takich Świat Wielkanocnych nie pamiętają nawet nasi najstarsi bliscy… 30 cm śniegu napadało w Wielkanoc i trudno wytłumaczyć dziecku, że już od tygodnia mamy wiosnę!
W związku z aurą nasz świąteczny, przekładany mazurek też był biały… Siostry Maksa zrobiły masę cukrową, z której ulepiły śnieżne zajączki.
Na masę cukrową potrzebujemy: 1 łyżeczkę galaretki (nasza była agrestowa), 1 łyżeczkę żelatyny, 1 łyżeczkę glukozy, 8 łyżeczek cukru pudru i mąkę ziemniaczaną do posypywania.
W 3 łyżkach wrzącej wody rozpuszczamy galaretkę i żelatynę. Studzimy. Do miski wsypujemy glukozę i cukier puder, wlewamy rozpuszczoną galaretkę z żelatyną i wszystko zagniatamy jak ciasto na makaron. Dobrze wyrobioną masę wałkujemy na cienki placek, z którego wykrawamy kółka na kwiatki i listki, a z resztek lepimy kulki na zajączki.
Maks pomagał Małgosi robić słodkie bułeczki zajączki. Dwie łyżki masła, pół opakowania śmietanki 22% (tym razem wzięliśmy 18%!), 1/4 szklanki wody – mieszamy w rondelku żeby się podgrzały i zhomogenizowały… Potem po ostudzeniu wlewamy to do maszyny do robienia chleba.
Teraz wsypujemy 2 i pół szklanki mąki, opakowanie suszonych drożdży, jedno jajko, 2 duże łyżki cukru, szczyptę soli. Nastawiamy program na makaron (15 minutowe mieszanie ciasta).
Po wymieszaniu ciasto odstawiamy do wyrośnięcia. Gdy wyrośnie dzielimy na 16 części z których formują kulki. Nożyczkami nacinamy ciasto tak, żeby powstały uszy. Jako oczy wkładamy np. pestki słonecznika i pieczemy w piekarniku w 190 stopniach – 10 minut…
Bardzo smaczne, delikatne ciasto!
Tak wyglądał koszyczek Maksa przed upieczeniem bułeczek. Maks nie był w Kościele ze Święconką ponieważ był bardzo zaziębiony.
Jadłam niedawno u koleżanki kanapkę z avocado i z serem rokpol. Bardzo mi posmakowało i postanowiłam wprowadzić to do menu mojej rodziny. Tym bardziej, że owoc ten ma wiele wartości odżywczych.
Zrobiłam kanapki rozsmarowując miąższ avokado na chlebie.
Okazało się, że Maks też jest zainteresowany…
Posmarowałam mu kanapkę serkiem białym z avokado i złożyłam na pół…
Tydzień temu Marcin kupił rabarbar, żeby zrobić muffinki z rabarbarem. Nie zużył wszystkich łodyg, więc zrobiłam biszkopt, który przełożyłam galaretką z rabarbarowego musu, i z kremem śmietanowym Dr Oetkera na wierzchu.
Dzisiaj natomiast zrobiliśmy z Maksem kruche ciasto z rabarbarem i bezą.
Najpierw Maks obierał rabarbar z włókien…
… i włożyliśmy pokrojony do pojemnika.
Pora zagnieść ciasto: 3 szklanki mąki szymanowskiej, 250g masła roślinnego, 1 szklanka cukru, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 5 żółtek, 2 łyżki kefiru.
Zagniatamy szybko ciasto i wkładamy 1/3 ciasta do zamrażarki a 2/3 rozwałkowujemy i układamy na blaszce.
Na cieście układamy pokrojony rabarbar. Ubijamy pianę z białek z cukrem i przykrywamy nią rabarbar, a na pianę ścieramy na tarce ciasto wyjęte z zamrażarki. Wkładamy do piekarnika i pieczemy w 200C ( z termoobiegiem)
Wczoraj zmodyfikowaliśmy przepis na gofry. Najpierw zgodnie z przepisem zrobiliśmy gofry na słodko, a następnie na słono.
2 szklanki maki
1,5 szklanki mleka
2 jajka (oddzielnie ubijamy pianę z białek)
125 g stopionego masła
0,5 szklanki cukru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
W dużej misce mieszamy stopione masło, dwa żółtka, mleko, dodajemy do tego suche składniki czyli mąkę, cukier, proszek do pieczenia i sodę, a na koniec dodajemy pianę z białek. Całość miksujemy.
Maksio nakłada ciasto na gofrownicę
Druga wersja ciasta powstała z zastąpienia cukru – połową łyżeczki soli, jedną ze szklanek mąki pszennej zastąpiliśmy mąką „pełne ziarno” (też pszenna), a zamiast stopionego masła daliśmy pół szklanki oleju… i wyszły świetne gofry na słono. W latach 80. na Starym Mieście podawano na takim cieście przecier pomidorowy starty ser i podsmażone pieczarki i nazywało się to – pizza!
A oto nasze propozycje na kolację
Na słonym gofrze wędlina z rzeżuchą
Albo na ciepło – stopiony w mikrofalówce ser camembert z listkami bazylii
Dzisiaj Maks koniecznie chciał coś gnieść. Wyjmował paczkę mąki i zapraszał nas do pieczenia. Gosia przetestowała przepis na kokosanki, które dziś upiekliśmy.
400g wiórek kokosowych
100g masła
białka z 4 jajek
4 łyżeczki mąki ziemniaczanej
5 łyżek mleka
1 szklanka cukru pudru
Roztapiamy masło, dodajemy mleko i cukier puder i wsypujemy do tego wiórki kokosowe. Do ostudzonej mieszanki dodajemy pianę z białek, które wcześniej ubiliśmy – pod koniec ubijania białek miksujemy je z mąką ziemniaczaną.
Wszystko razem mieszamy, formujemy kulki i układamy na blasze do pieczenia.
Maks ze składnikami do kokosanek, preferuje mąkę…
Maks miesza wiórki z masłem mlekiem i cukrem.
Maks próbuje lepić kokosanki. Jedna ulepiona, bieg do łazienki, mycie rąk i znowu powrót do miski z masą na kokosanki
Jak tam pieką się ciastka? (powinny piec się 15 minut w 180C)
Maksio lubi bajkę o Mańku „złotej rączce”.Od Mikołaja też dostał odpowiedni sprzęt, ale jednak narzędzia tatusia są bardziej atrakcyjne.
Klepak mi pomoże…
Wkrętak, ale elektryczny, to jest to!
Wszystko odkłada na miejsce.
Wczoraj też piekliśmy chleb w automacie z mieszanki ciabatta. Tuż przed pieczeniem,na wierzch położyłam starty ser żółty.
Maksio znany jest z tego, że jak przychodzi jego godzina, zwykle między 19-20, po prostu pokazuje, że chce spać.
Także w Sylwestra postąpił zgodnie ze swoimi przyzwyczajeniami i poszedł spać. A spał mocno i nie obudziły go fajerwerki za oknem.
Ale wcześniej pomógł mi przygotować roladki ze szpinaku z ciasta francuskiego.
Opakowanie zamrożonego szpinaku rozmroziliśmy, dodaliśmy zmiażdżony czosnek, starty ser żółty i starty ser rokpol, doprawiliśmy przyprawami do smaku.Wymieszaliśmy z ciepłym szpinakiem i układaliśmy na świeżym cieście francuskim. Dość równo rozsmarowaliśmy szpinak na rozwiniętym blacie ciasta, a potem zwinęliśmy je w roladę. Pokroiliśmy w poprzek walca i otrzymaliśmy małe roladki, które układaliśmy na blasze pokrytej papierem do pieczenia. Piekliśmy w temperaturze 180C około 20 minut.
Bardzo smaczne również z sałatką z rukoli, sera mozarella i koktajlowymi pomidorkami.