Archiwa tagu: choroba Perthesa

Nowe zdjęcia rtg stawu biodrowego

Odebrałam nowe zdjęcia i mamy powód do radości. Radiolog napisał w opisie „Głowa kości udowej prawej spłaszczona, szyjka spłaszczona i poszerzona w porównaniu ze stroną lewą; jądro kostnienia spłaszczone; miernie poszerzona szpara stawowa stawu prawego. Objawy choroby Perthesa; w porównaniu do zdjęć z 7.07.2010 znaczna poprawa w kształtowaniu główki kości udowej prawej. Lewy staw biodrowy w granicach normy”.
Dwa razy zdarzyło mi się, że ktoś chciał porównywać te zdjęcia, raz lekarz – prof. Karski – z Lublina, dokładnie obejrzał i przemierzył linijką odpowiednie części i drugi raz radiolog w przychodni na Wrzeciono 10C. A Maks przez dwa lata był pacjentem szpitala na Lindleya…

Tak wyglądają te nowe zdjęcia. Pokusiłam się o zrobienie zdjęcia główki kości udowej prawej nogi z tego roku i (dla porównania) sprzed dwóch lat.

Tak wygląda aktualny stan główki…

Tak wyglądała główka kości udowej prawej dwa lata temu…

I w zdjęciach w drugiej pozycji:

Nowe zdjęcie, z tego roku.

Stare zdjęcie sprzed dwóch lat.

Wyraźnie widać, że w ciągu tych dwóch lat główka kości udowej prawej jest bardziej odbudowana.

Byliśmy z kolejną wizytą u profesora

Konsultowaliśmy Maksa i jego lipcowe zdjęcia rtg u prof. Czubaka. Wszystko jest dobrze i ponoć za pięć lat zapomnę, która to była noga. Na razie jednak pamiętam. Maks chodzi dobrze, a zawdzięcza to swojej wiotkości i podwyższonemu progowi bólu, charakterystycznego dla zespołu Downa. Przez te dwa i pół roku choroby nigdy nie miał przykurczów. Ze względu na wiek, rokowania są dobre. Ale jest też czarny scenariusz, po wyleczeniu jednej nogi zdarza się, że choroba Perthesa  zaczyna się na drugiej dotąd zdrowej kończynie. Wtedy ta druga noga leczy się wolniej, bo i dynamizm rozwoju w późniejszym wieku jest mniejszy. Profesor zrobił mu USG obu główek kości udowych, zbadał odwodzenie w stawie biodrowym obu nóg (zgiętych i wyprostowanych) – jest symetryczne o dużym rozwarciu. Przypatrzył się jak Maks chodzi… Nie mamy specjalnych zaleceń, nie musimy mu ograniczać chodzenia. Maks też nie musi nosić klina abdukcyjnego. Następną wizytę mamy za rok i nie musimy na nią robić kolejnego zdjęcia RTG. rtg 1 rtg 3 Oto aktualne ( z lipca) zdjęcia rtg . Zostały opisane następująco:  obustronne stropy panewek biodrowych miernie strome, o nierównych zarysach. Szpara stawu biodrowego prawego szersza. Głowa kości udowej prawej mniejsza, rozfragmentowana, a szyjka kości udowej zwłaszcza odcinek przylegajacy do zniekształconej głowy kosci udowej poszerzony. Obraz rtg  odpowiada chorobie Perthesa. Obraz rtg głowy kosci udowej lewej – w granicach prawidłowych. Jądra kostnienia kretarzy kosci udowych obustronnie jednakowej wielkości. Niespojenie łuku S-1.

Perthesa cd…

Dzisiaj bylismy z Maksem na wizycie kontrolnej na Lindleya. Zrobiliśmy kolejne zdjęcie stawu biodrowego. Dr obejrzała zdjęcia i poleciła nauczyć Maksa chodzić o kulach, albo wsadzi mu nogi w gips. Główka kości udowej stale w fazie fragmentacji i jest już na tyle mała, że może „wyskoczyć” ze stawu! Maksowi nie daje się wytłumaczyć, dlaczego nagle ma przestać chodzić, kiedy nie odczuwa bólu. Zapisałam się na konsultacje do prof.Czubaka  i tym razem bedę nalegać, żeby wziął Maksa do swojego szpitala. Mam już dość … perthes 13 perthes 14 Oto dzisiejsze zdjęcia rtg. Już półtora roku główka kości udowej (prawej) się degeneruje, a ilu lekarzy tyle pomysłów i właściwie żadne leczenie!

Perthesa cd…

Dzisiaj byliśmy z Maksem na kontroli w szpitalu na Lindleya. Ponieważ minęło pół roku od ostatniego zdjęcia rtg, zrobiono Maksowi następne. perthes1 perthes2 Prawa główka kości udowej nadal w fazie fragmentacji. Na pytanie kiedy zacznie się odbudowywać, doktór powiedziała…za rok, półtora… Maks nie ma żadnych przykurczów,  z uwagi na obniżone napięcie mięśniowe , które występuje w zespole Downa. Następna kontrola za 4 miesiące! Na razie mamy oszczędzać Maksowi chodzenia, spacery w wózku… migdalki Udało mi się przypadkiem sfotografować podniebienne migdałki Maksa…nie zostawiają za wiele wolnej przestrzeni w gardle!

Perthesa cd.

Byliśmy dziś na Lindleya na wizycie kontrolnej. Tomek zapytał panią doktor, co było przyczyną tego nieporozumienia po konsultacjach u profesora Góreckiego w lipcu, kiedy doktor J. powiedział nam, że to nie jest choroba Perthesa. Pani doktor powiedziała, że doktor J. ma swoje lata, źle zrozumiał i źle nas poinformował. Był Perthes i jest Perthes. Dostaliśmy skierowanie na rehabilitację w rejonie , na 15 naświetlań laserem, żeby poprawić krążenie w okolicach biodra i na ćwiczenia, które pomogą uzyskać pełną rotację w stawie biodrowym. Oprócz tego Maks ma spać z nogami w wyciągu kamaszkowym. Będzie to trudne, gdyż on śpi zwinięty w kłębek, a żeby odciążyć biodro stosując wyciąg kamaszkowy, trzeba leżeć na plecach, lub na brzuchu z wyprostowanymi nogami. Codzienne zalecenie – nie wolno chodzić, klęczeć i stać- jakie to proste!

Zespół Downa znów namącił…

15 lipca byliśmy w Szpitalu Dzieciątka Jezus, żeby zapadła decyzja jak leczyć  u Maksa chorobę Perthesa. Pan doktor, kazał nam zrobić dwa zdjęcia rtg, gdyż ufa tylko opisom z ich pracowni rentgenowskiej. Udało nam się zrobić te zdjęcia , ale opis był krótki; typowy obraz choroby Perthesa III okres. Nasz pan doktor zbadał odwodzenie nóg Maksa w stawach i smutno powtarzał, że on jest tu na zastępstwie i nie wie co z nami zrobić. W końcu zaprosił nas na następny dzień na 8 rano pod salę konferencyjną, gdzie profesor Górecki i Jego zespół lekarzy ortopedów konsultują trudne przypadki. Przyszliśmy na konsultację, poproszono Maksa, żeby pokazał jak chodzi (od 14 lipca już próbował stawać na nogi). Po konsultacji wyszedł nasz pan doktor i cały radosny powiedział, że to nie jest choroba Perthesa, że Maks ma niesymetryczne główki kości udowej, co się zdarza w Zespole Downa, że za godzinę będzie gotowe nowe rozpoznanie, a Maks może chodzić i za pół roku zaprasza nas na kontrolę. To po prostu cud. Tylu lekarzy diagnozowało Maksa i o mały włos nie leczono by go na coś, czego nie ma…Poczułam się tak, jakby ktoś zdjął z moich ramion ogromny ciężar… Maks próbuje chodzić po trzech tygodniach niechodzenia idzie mu to z trudem, ale mamy nadzieję, że się usprawni, a za tydzień jedziemy na turnus z Bardziej Kochanymi do Mrzeżyna!!!

Choroba Perthesa

Wczoraj poszłam z Maksem do naszej rehabilitantki, żeby usprawniła chodzenia Maksa, który od 22.06 przestał chodzić.Okazało się, że ten staw biodrowy jest jeszcze niewyleczony. Od razu poszłam na ostry dyżur do szpitala i tam zrobili Maksowi rtg stawów biodrowych.

Od razu zauważyłam, że coś jest nie tak, gdyż główki kości udowych są różne. Prawa wyraźnie mniejsza i spłaszczona. Diagnoza – choroba Perthesa! http://www.klinika.net.pl/texty/perthesy.htm Leczenie długotrwałe i Maks nie może chodzić. Pod  dużym znakiem zapytania jest jego wrześniowe pójście do przedszkola!!! Dzisiaj byliśmy w szpitalu na Lindleya i udało mi się nie dać zbyć! Pani doktor zeszła dla nas do ambulatorium z Oddziału I i obejrzała Maksa. Powiedziała, że choroba musiała zacząć się kilka miesięcy temu i ponieważ Maks tyle czasu  dawał sobie radę z chodzeniem, więc na razie nie wkładamy mu nogi w gips, tylko wozimy w wózku i bawimy się na siedząco! Za dwa tygodnie zrobimy rtg z boku i zobaczymy co dalej. Czy pojedziemy z Bardziej Kochanymi nad morze? Na razie Maks bawi się na siedząco. Sam nie próbuje nawet raczkować i porusza się na pupie jak rak do przodu i wspak.

Maksio z książeczką, która uczy piosenek…

Maks modeluje włosy z ciasta plasta…

Karmi swoją zupą Mateusza…

I ogląda książeczki pykając z fajeczki…