U Adasia w Zaździerzu

Sierpniowy weekend spędziliśmy u Adasia na działce. Piątek był bardzo gorący i deszcz który zapowiadano nie padał.

m1Maks relaksował się w hamaku.

m2Bawił się dinozaurami.

m4Robił banki mydlane.

Pod wieczór, gdy zrobiło się chłodniej napaliliśmy w kominku na tarasie.

km1Kominek meksykański bardzo  nam się spodobał już na pierwszy rzut oka, ale wieczorem, kiedy w nim napaliliśmy, wręcz nas zachwycił.

km2W sobotę jednak padało. Pojechaliśmy do Płocka kupić Maksowi nowe okulary. Przy okazji zaliczyliśmy Kids Play.

g1Maks upodobał  sobie ten samochód.

g2Właściwie to musiał zaliczyć jazdy próbne we wszystkich możliwych pojazdach.

g3Koparka , wyciągarka była zepsuta, ale Maksa to nie zniechęciło.

g4Dopiero po przetestowaniu wszystkich maszyn weszliśmy do Kids Play.

g5Maks uwijał się jak potrafił i osiągnął wynik 45, podczas gdy zapisany w maszynie wynik lidera wynosił 200.

g6– trochę tu, trochę tam, ciągle nowy pomysł mam…

g7Kulki i chodzenie w podwieszanych rurach już coraz mniej zajmują Maksa.

ma1Wieczorne wspólne oglądanie bajek.

ma2Nie ma jak wspólne skakanie.

ma3ma4