Lubię muzykę i sam próbuję śpiewać. Podobają mi się koncerty, które organizuje Stowarzyszenie Bardziej Kochani. Byłem w marcu zeszłego roku na koncercie zespołu Lombard i wczoraj na koncercie zespołu Elektryczne Gitary.
Oczywiście przy wejściu na koncert trzeba było zdezynfekować ręce i ktoś nam mierzył temperaturę. Część kolegów miała maski, część nie. Za to rodzice wszyscy mieli i moja mama też.
Można słuchać muzyki z płyt i oglądać z ekranu komputera, jednak koncert na żywo to coś innego…
Sala koncertowa była duża, ale nas widzów nie było dużo. Co drugi rząd był pusty i co trzecie krzesło w rzędzie. Na koncercie ważna jest atmosfera, którą się czuje, ale Pani Ewa Suchcicka prosiła, żebyśmy nie zbliżali się do sceny i siedzieli na swoich miejscach.
Najpierw zaśpiewał Kamil Czeszel. Ma chłopak głos i bardzo lubi śpiewać piosenki Czesława Niemena.
Po Kamilu Zagrały Elektryczne Gitary. Nie było łatwo spełnić prośbę Pani Ewy, bo nogi same rwały się do tańca. Dlatego atmosfera z drętwej na początku, zmieniła się w koncertową, kiedy wstaliśmy z krzeseł i tańczyliśmy, i śpiewaliśmy z Elektrycznymi Gitarami. Byłem bardzo zadowolony. Podobało mi się jak grali i cieszę się, że dostałem ich płytę… Siostra przegrała mi na komputer filmiki z koncertu, które nakręciła mama, więc wiem, że będę miał co przeżywać przez kolejne dni.
Ci co nie mogli być na koncercie z powodu ograniczonej liczby miejsc mogą obejrzeć koncert na komputerze.
Brawo, Brawo!
Dziękuję za koncert!