Archiwum miesiąca: maj 2023

W oczekiwaniu na 18 urodziny

Za miesiąc Maks skończy 18 lat z tej okazji poprosiłam koleżanki, żeby ufetować go kartkami z życzeniami. I oto  15 maja, przyszły pierwsze życzenia , od koleżanki Maksa Oli, z którą był z zeszłym roku w Pieninach!

Bardzo dziękujemy!

18 maja Maks dostał życzenia od Krzysia i Jego Rodziców. Bardzo Wam dziękujemy.

24 maja dostał kartkę od Babci Piotra – dziękujemy!

29 maja przyszły trzy kartki z życzeniami:

30 maja Maks dostał kartkę z życzeniami od Partycji. Na kartce kolorowe balony, podobne do tych, które widzieliśmy rok temu pod Trzema Koronami. Dziękujemy bardzo za życzenia.
2 czerwca Maks dostał życzenia od Sary

Od Gabrysia

Od Ewy i Andrzeja

Oraz od Krzysia dwie kartki i  Maks poczuł się jak król…

Ze wszystkich kartek postanowiłam zrobić album scrapbooking’owy, żeby Maks mógł je sobie często oglądać.

6 czerwca Maks dostał paczkę z „Niezwyczajnej szkoły” z Józefowa, od grupy „Żabki”. W paczce było sześć kartek z życzeniami i gra memo „Garwolin”. A także dwie kartki od koleżanki Ady i kolegi Igora, z którymi spotyka się na wakacyjnych wyjazdach.

Wszystkim nadawcom bardzo dziękujemy i jak obiecałam , tam gdzie jest adres zwrotny będziemy pisać odpowiedź.

Przeczytaliśmy wszystkie życzenia i dziękujemy:

Karolowi i Martynce,

Antkowi i Zosi,

Stasiowi,

i Szymonowi. Od razu zagraliśmy w memo o Garwolinie i Maks mnie ograł!

Dziękujemy Waszej Pani, która Wasze listy do nas przysłała.

Kartka od Ady rozłożyła się w urodzinowy tort ze świeczkami i Maks od razu nabrał powietrza, żeby je zdmuchnąć! Dziękujemy bardzo.

Od Igora i jego Rodziców Maks dostał kartki z życzeniami o stylistyce, która jest mu bliska i oczywiście jest nią garnitur. Ten niebieski, a koszula z guzikami. Dziękujemy Wam serdecznie.

9 czerwca Maks dostał kartkę od Ewy i Kuby. Kartka po zeskanowaniu kodu QR , ożywa i torcik kręci się i śpiewa piosenkę. Czego to ludzie nie wymyślą.

Maks tak ucieszył się z życzeń dla „starego konia”. Bardzo Wam dziękujemy.

12 czerwca przyszła kartka od Macieja i Kasi z dalekiej Kalifornii. Całujemy Was mocno!

13 czerwca przyszła kartka od Julka i Jego Rodziców.

Po zdjęciu marynarki i rozpięciu koszuli Maks zobaczył życzenia od Zakątkowych przyjaciół.

Potem Maks skupił się na wspomnieniach z wyjazdów z Zakątkiem 21, które dostał w albumie. To cudowna pamiątka, zdjęcia sprzed 11 lat, których części nigdy nie widzieliśmy.

Jesteśmy wzruszeni i bardzo Wam dziękujemy!

14 czerwca Maks dostał kartki z zyczeniami:

Od Maggi i Marka.

Od Kasi i Szymka.

Od Ity,Heli, Klemensa, Atanazego i Piotra.

 

Od Anny I Pawła. Bardzo Wam dziękujemy…

Zielona szkoła w Lidzbarku

8 maja Maks wyjechał ze swoją klasą na zieloną szkołę. W tym roku wybrano ośrodek „Halo Mazury” w Lidzbarku. Od Pani Ani codziennie dostawaliśmy zdjęcia, na których zobaczyłam jakim wyzwaniom sprostał mój syn…

Brał udział w zawodach sportowych.

Pod opieką instruktorów przeszedł park linowy.

Strzelał z łuku do tarczy.

I z wiatrówki.

Spróbował swoich sił na segway’u

Razem z instruktorem przejechał się na quadzie.

Wielką frajdę przeżyli w Water Ball  w kulach na wodzie …


W kulach – Zoirbing, które toczą się po boisku.

Bezpieczne zmagania w drużynach łuczniczych…czyli strzelanie z łuku do siebie nawzajem

Była oczywiście ścianka wspinaczkowa. Widać, że zaczął, ale jak daleko udało mu się wspiąć? Tego nie wiem.

Grał m mini golfa,

Jedno jest dla mnie widoczne. W niedzielę nie potrzebował wsparcia, żeby wejść pod górę po drewnianych stopniach…i doświadczył aktywności, na które ja bym go nie zabrała.

 

18 urodziny Stasia

Staś obchodzi urodziny tego samego  dnia co mój brat Mateusz- 30.04, ale imprezę urodzinową zorganizował trochę później- 2 maja.

Spotkaliśmy się na Placu Narutowicza i czekaliśmy na tramwaj. Było to dość niezwykłe, bo zwykle spotykamy się na urodzinach w domach, albo w restauracjach, a tymczasem dołączyłem do Igi i Olka, którzy już czekali na przystanku.  O 19.30 przyjachał tramwaj, rozwinięto czerwony dywan i obsypano Stasia konfetti!

Wsiadłem i ja do tramwaju. W środku mocno się zdziwiłem, bo ten tramwaj był zupełnie inny niż te, którymi zdarza mi się wracać do domu…

Podałem Stasiowi torbę z prezentem, ale zapomniałem o życzeniach. Dobrze, że w domu zrobiliśmy kartkę  z życzeniami, to Staś w wolnej chwili będzie mógł ją przeczytać…

Usiedliśmy przy małych stolikach i czekaliśmy co dalej…

Mama zaproponowała, że zrobi mi zdjęcie pod balonami Stasia, bo za półtora miesiąca i ja skończę 18 lat. Nie kłóciłem się z mamą, stanąłem i oto jest zdjęcie. Nie moja 18-nastka, ale co tam, byle mama była zadowolona…

Mój stolik znajdował się tuż przy bufecie, więc wszyscy do mnie podchodzili.

Tramwaj ruszył i pojechaliśmy. Rodzice tańczyli i cieszyli się jak małe  dzieci. My po jakimś czasie też się oswoiliśmy z tym, że nasz wagon restauracyjny jest w ciągłym ruchu! Ale bezpieczniej czuliśmy się siedząc na miejscach mimo, że muzyka grała…

a za oknem robiło się co raz ciemniej. Dojechaliśmy na pętlę na Kawęczyńskiej i tam mieliśmy postój.

Uściskałem Stasia i Amelkę podziwiając nasze odbicie w szybie tramwaju.

Potem Staś zdmuchnął świeczki na torcie, a ja zmieniłem miejsce, żeby być blisko mojego najlepszego kolegi.

Wróciliśmy na Plac Narutowicza o 21.30

Na koniec zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie przed naszym imprezowym tramwajem.

To była bardzo niecodzienna impreza i długo będziemy ją pamiętać.