W piątek odwiedziła nas Ania z rodziną. Byli przejazdem, więc gościliśmy ich krótko. Maksio je, Ania podśpiewuje…
Jesz i jesz, a kiedy się pobawimy?
Muzyczne upodobania zbliżają…
Daj słuchawkę, ja też zadzwonię!
Przytrzymam słuchawkę przy twoim uchu, a Ty mów…
Na dziś wystarczy! Początek spotkania był trudny, Maksio ciągle uciekał do innego pokoju, ale pod koniec już się rozkręcił…