Maks ma swoją choinkę w pokoju, ubierał ją razem z Małgosią. Wczoraj popróbował jak grają bombki na choince i zamiast w bęben, łyżką stukał w wiszące na choince bombki. To były stare , prawdziwe, bombki szklane i Maks bardzo się zdziwił, że się potłukły!!!
Maks niestety jest zaziębiony. Pokazywał też, że boli go lewe ucho. Lekarz obejrzał uszy i wykluczył. Po powrocie od lekarza Maks pokazywał ból głowy w lewej skroni i bardzo płakał. Czyżby bolały go zatoki?
Niestety dostęp do lekarza nawet w Luxmedzie jest, do drugiego stycznia, bardzo ograniczony i właściwie zostaje tylko dyżur świąteczny.
Od 30 grudnia Maksowi schodzi skóra z rąk- robi się bąbel jak po oparzeniu i pęka. Nie ma płynu surowiczego jak po oparzeniu, więc to ” pamiątka” po szkarlatynie