Mała dziewczynka dostała nowa lalkę. Ta lalka mówiła, piła i sikała… Po prostu wspaniała lalka, jaką każde dziecko chciało by mieć!
Otóż ta dziewczynka przestraszyła się swojej nowej lalki i jej rodzice postanowili oddać prezent innemu dziecku. I tak właśnie mówiąca lalka trafiła do Maksa. Maksowi bardzo się spodobała…
…natomiast jego rodzeństwo oceniło lalkę jako okropną! Maciek jeszcze nie zobaczył tej zabawki, ale gdy z pokoju usłyszał teksty, które wypowiada, zaśmiał się i skomentował – widzę, że jakiś potwór zamieszkał u nas. Mary oceniła, że jest to lalka tego typu, która mimo, że została zamknięta w szafie na noc to rano stoi u wezgłowia łózka. Marcin powiedział, że dawanie dziecku takich gadających zabawek to zemsta na jego rodzicach, Gosia oceniła lalkę jako brzydką, jedynie Mateusz się nie wypowiedział, a może ja tego nie usłyszałam. Dla mnie ta zabawka ma stymulować mowę Maksa…
Maks wczoraj trzymał lalkę na ręku. Gdy mówiła – przytul mnie szybko – to przytulał, gdy cmokała – oddawał jej buziaczki… Dziś Maks wchodził na schody i powiedział – cześć! Oczywiście stale się nad tym zastanawiam – jak to jest? Czasem powie jakieś słowo i już potem nie jest w stanie go powtórzyć!
Nie wiem Anno co napisać, bo dla mnie lalka jak lalka. I bym się jej nie czepiała :)
Majowa ma podobną. Znaczy mówi. Może nie aż tyle … teraz jak się zastanowię, to jednak mówi niewiele.
Ostatnio przestałam myśleć nad sensownością zabawek i ich znaczeniu terapeutycznym. Ostatnio to w ogóle przestałam myśleć ….
A co do tych słów. Też tak miałam. Majka odpowiedziała mi z pokoju (w tedy jeszcze nie mówiła nic). Tak jakby przez 3 sekundy jej mózg zapomniał, że ma dać sygnał o niemówieniu. Dwa razy tak zrobiła.
Igo – trafiłaś w SETKĘ. Twój komentarz jest setnym komentarzem na zakatekmaksa.pl. Coś trzeba zorganizować… hmmm
No proszę, proszę. Dziękuję bardzo! Nagrodę moją przekazuje Maksowi :) w dobre ręce.
No ale jak teraz popatrzyłam, że to są jakieś inne niż normalne lizaki, to może zbyt pochopna była ta moja decyzja ;)
No nic Maksik, jednego poproszę jak będę w Warszawie, reszta dla Ciebie. A będę 22, 23 maj. Nie wiem w jakiej konfiguracji i co, gdzie, o której …. 23 na pewno na powstańców śląskich. Anno szybka kawa? Tomaszu nie żebym Ciebie ominęła ale wiem, żeś w pracy :)
Zaczekaj aż spróbujesz… Jedyne takie słodycze w „stolycy”.
No to czekamy u nas na Ciebie i Majkę będziecie same czy z Julią i jej rodzinką?
A masz nocleg?