Archiwum miesiąca: luty 2017

Maks na scenie Teatru Dramatycznego

27 lutego klasa Maksa poszła zwiedzać Teatr Dramatyczny i zobaczyć to, czego zwykle nie pokazuje się widzom.

Przed Teatrem Dramatycznym.

Czekamy, aż wszyscy będą gotowi na zwiedzanie…

Wszyscy smakują teatralna wodę…

Scenografia teatralna. Zwykle ukryta przed oczami widzów za tymi zasłonami.

Maks i Kamil.

Maks i Kamil na scenie Teatru Dramatycznego…

Normalnie kolejność jest odwrotna. Najpierw garderoba potem scena…i może to smuci Maksa.

Windą zjechaliśmy do piwnicy , gdzie znajduje się pracownia plastyczna i magazyn rekwizytów.

Maks w masce.

Do trzech razy sztuka…

W przeddzień Wigilii najstarszą siostrę Maksa potrącił samochód. W wyniku wypadku miała złamaną kość miednicy i przez siedem tygodni leżała w łóżku. Pierwszy termin wizyty sprawdzającej czy kości się zrosły, miała wyznaczony na 9. lutego. Niestety – lekarz, do którego była zapisana, zachorował i wizytę przełożono na 17. lutego. W piątek 17. lutego spadł deszcz i oblodzona droga z Wydmy Tarchomińskiej, która prowadzi do naszego domu, okazała się nie do przebycia dla zamówionego transportu medycznego. Mimo starań ratowników, którzy wezwali  piaskarkę do posypania drogi, wizyta znów została przełożona… I w końcu wczoraj doszła do skutku. Zdjęcie rentgenowskie upewniło lekarza, że Mary może już stanąć na własne nogi i powoli wracać do samodzielnego życia.

Przez dwa miesiące tylko dotknęłam tego trudu, z którym są na co dzień rodzice dzieci leżących…

Gdy Mary pojechała do lekarza, Maks wypróbował jazdę w górę i w dół na wynajętym łóżku ortopedycznym…

Teraz oparcie wyżej… Fajna zabawa, ale na krótko.

Kto chciałby leżeć w łóżku tyle czasu?!