Archiwum kategorii: robótki

Zimowy pokaz mody

8 stycznia  mieliśmy w szkole imprezę pt.”Zima na górce i w górach”.  Podczas jej trwania przewodnik górski opowiedział nam o zasadach bezpiecznej wspinaczki. Potem zaprezentowaliśmy nasze kreacje zimowe, a na koniec bawiliśmy się biorąc udział w zimowych konkursach…


Tym razem zaprezentowałem spodnie z „płatkami śniegu”, jako alternatywę dla  obecnych w sprzedaży spodni z dziurami i przetarciami. Frywolitki w kształcie płatków śniegu wykonała moja mama.

Dzięki tym spodniom zakwalifikowałem się do finałowej grupy, której stroje wyróżniło jury…

Oprócz spodni miałem srebrną kurteczkę, która pamiętacie może z zabawy noworocznej, kiedy przebrałem się za kosmitę!

Brałem udział w wyścigu sanek z pasażerem i byłem ostrożny …

…aż do przesady. Ale cóż bezpieczeństwo przedkładam ponad szybkość!

Najważniejsze, że misiek dojechał na metę. Chyba znacie to powiedzenie, że pośpiech jest zgubą ludzkości?! Ja je znam i hołduję mu całym moim życiem…

Atrakcji było wiele, więc się nie dziwcie, że jestem trochę zmęczony.

Pan ratownik pokazywał nam , że można jeździć na nartach, nawet kiedy nie ma śniegu!

Dziękuję, to było fajne doświadczenie!

 

Nowa Lalka

Nie pamiętacie już pewnie jak Maks przyniósł do szkoły lalkę Hinduskę, uszytą na akcję UNICEF-u „Wszystkie Kolory Świata”. Wykonałam wtedy także drugą lalkę, której wtedy nie zdążyłam ubrać i która czekała… Aż się doczekała.

W tym roku szkoła Maksa także bierze udział w tej akcji UNICEF-u, i w czasie spotkania Wigilijnego 21.XII, odbędzie się w szkole aukcja zrobionych laleczek. Maks przyniósł już „swoją” lalkę. Tym razem postanowiłam wykorzystać egipski naszyjnik, który zrobiłam w marcu, więc lalka musiała zostać faraonem, żeby móc go nosić.

Znalazłam w książce „Skarby Egiptu” posąg Faraona z XVIII dynastii – Totmesa III – który miał białą koronę Górnego Egiptu. Co prawda jego postać na posągu była bosa, ale pomyślałam, że pewnie jak inni faraonowie miał złote sandały, które nosił za nim „nosiciel królewskich sandałów”, a które zakładał na specjalne okazje.

obraz

W kaplicy, która wybudował Totmes III, na ścianie jest przedstawiona scena, w której składa on ofiarę płynną i pali kadzidło przed Amonem-Re. Nie ma tu korony, tylko chustę nemes z ureuszem, na piersi ma królewski naszyjnik, a biodra okrywa mu spódniczka, z przodu plisowana – szendżit. Faraonowie mieli insygnia władzy: berło-hega i bicz-nechech. Co prawda, na posągu Totmes III miał dwa berła mekes – takie jakby pieczęci.

Ubieram moja lalkę w przepaskę biodrową.

l1

l3

l4

Spódniczka, tu  z szelkami.

l5

l6

Przód spódniczki plisowany.

l7

Pas z głową sokoła.

l8

Naszyjnik (wesech) – szeroki – był najpopularniejszym naszyjnikiem noszonym zarówno przez mężczyzn jak i przez kobiety.

l9

Naszyjniki takie miały z tylu przeciwwagę, która zapobiegała ich zsuwaniu się z ramion.

l10

Zrobiłam lalce płaszcz.

l11

Choć uznałam, że pod płaszczem nie widać ozdób…

l12

Na początku zrobiłam opaskę z ureuszem, którą założyłam na koronę, ale potem zastąpiłam opaskę robionym na szydełku ureuszem ze złotej nitki.

l13

Lalka sama wystawiła lewa nogę do przodu i tym samym wpisała się w posąg Totmesa III w tej charakterystycznej pozie.

Na koniec podkusiło mnie i zrobiłam złote sandały, choć później przeczytałam, że złote zwykle wkładano  faraonom do trumny, żeby umożliwić im tryumfalne wkroczenie w zaświaty.

l16

Piniata biedronka

Zwykle robię jedną piniatę na urodziny Maksa. W tym roku zrobiłam drugą na imprezę wyjazdową.

Jak okleić balon kawałkami gazety i klejem robionym z mąki w proporcji jednej części mąki pszennej na dwie część wody pokazywałam tutaj.

Tym razem oklejałam  dwa balony z dużym wyprzedzeniem czasowym. Powoli wysychały. Po tygodniu wzięłam je ponownie, żeby wzmocnić papierową okleinę kolejnymi warstwami. W czasie nakładania nowych warstw, balon mi pękł i w miarę jak nasiąkały stare warstwy, miękł, a odklejający się balon pomarszczył  powierzchnię kuli.

Wykorzystałam to w ten sposób, że położyłam kulę na stole i docisnęłam od środka  do stołu, żeby spłaszczyć jedną stronę. W wyniku tego otrzymałam taką formę…

piniata1

Na samym wierzchu widać kawałki papieru toaletowego, który przykładałam jako ostatnią warstwę, żeby osuszać formę.

pi2

Mały balon oklejałam tylko raz i to całkowicie, tak, że został tylko otwór po końcówce balona. Ponieważ postanowiłam zrobić biedronkę, więc musiałam rozciąć ten mały balon, żeby włożyć do środka 1 miękki drucik 30cm ( chenille stems), z którego zrobiłam czułki biedronki.

pi3

Potem połączyłam obie części sznurkiem, tak, żeby można było po oklejeniu balonów wypelnić je cukierkami.

pi4

Kiedy zrobiłam dziurki w balonie i przeciągałam sznurek dziurki mi się przerwały, więc musiałam przykleić wikolem grubszy papier, żeby wzmocnić okolicę dziurek.

pi5

Obie części są połączone jednym sznurkiem, żeby można było je zsuwać i rozsuwać.

pi6

Zsunęłam obie części i za powstałe na korpusie pętelki powiesiłam , żeby sprawdzić czy dobrze wisi.

pi8

Obie części oklejałam paskami krepiny które cięłam w poprzek rolki.Smarowałam klejem w sztyfcie i oklejałam kilka razy, żeby nie było widać prześwitujących kawałków gazety.

picd1

Skrzydełka biedronki wycięłam  z  kawałka bibuły i nakleiłam kropki , które miałam do podklejania pod nóżki mebli.

picd2

Takie wycięcia dopasowuje się, przykładając formę skrzydeł do gotowego modelu żeby wyjąć na wierzch pętelki do zawieszenia biedronki.

picd4

Czas na odnóża. Ponoć biedronka ma ich trzy pary. Moja biedronka ma też buty, które zrobiłam z krepiny i wacików kosmetycznych odpowiednio przyciętych.

pi10

Odnóża wycięłam z  czarnej lakierowanej papierowej  torby na prezenty.

picd0

Przylepiłam do spodu korpusu biedronki.

pi13

Tak wygląda gotowa piniata. Twarz jest  namalowana farbami akrylowymi na bibule.

Robiąc piniaty popełniałam błędy:

 

 

Koralikowa mania

Dopadło mnie koralikowe hobby. Zaczęłam od zbierania inspiracji na Printerest. Podziwiam ile  ciekawych wzorów można zrobić z koralików. Postanowiłam zrobić bransoletkę Węgierki Szilu.

sziluZrobienie tego wzoru zainspirowało mnie do zrobienia własnej kompozycji.

b1b2Bransoletka ażurowe kwadraty w kolorze -„metallic rainbow iris”

oraz złota wersja”antigue bronze with silver –  lined topaz”

b3

Szyję lalkę

Szkoła Maksa  bierze udział w III edycji projektu UNICEFU – Wszystkie Kolory Świata. Do ferii zimowych można uszyć laleczkę charytatywną. Na początku lutego odbędzie się wystawa laleczek w szkole i uczniowie będą zachęcać rodziców do zaopiekowania się wybraną lalką, a jednocześnie uratować życie jakiemuś dziecku z Sudanu Południowego przekazując na ten cel  darowiznę pieniężną.

Włączyłam się w projekt i uszyłam lalkę. Wybrałam kraj, który fascynuje mnie i Maksa, szczególnie od strony tańca i piosenek…

lalki1Wycięłam z szablonu lalki i postanowiłam uszyć chłopca i dziewczynkę.

lalka3Prześledziłam w necie sposoby wyszywania twarzy…

lalka2…I przyszywania włosów.  Miałam mało czarnej włóczki, więc włosy podszyłam filcem, robiąc coś na kształt peruki.

lalka4Uszyłam krótką bluzeczkę choli i halkę lehenga i zajęłam się projektem sari. Zainspirowało mnie sari projektu Noreen Khan.

lalka5Tak wygląda lalka w choli i lehenga.

lalka6Zakładam lalce sari.

lalka7lalka8lalka9Dodałam gumkę na zatrzasce, żeby uniemożliwić zsuwanie się końca sari z ramienia lalki.

lalka11 lalka12Lalka już gotowa .

lalka13Tak z przodu …

lalka14…tak z tyłu.

Pokłon Trzech Króli

Trzej królowie przybyli, znaleźli Dzieciątko w żłobie oddali Mu pokłon i złożyli dary, co z sobą wzięli. Po czym w nocy dostali nakaz, żeby nie wracali do Heroda i inną drogą, wrócili do domu.

6 stycznia był ostatnim dniem ferii świątecznych , trzeba przyznać, że dość długich w tym roku. Maks poszedł do szkoły. Będzie w niej osiem dni pracował, a potem ferie zimowe!

3krIdą ze wschodu Trzej Królowie …

3k…cały czas za gwiazdą podążają…

poklon…doszli do Betlejem, znaleźli Dziecię i pokłonili mu się nisko.

senA gdy spali…

m– A co z pasterzem i owcą?

Tunika robiona na widełkach

Nauczyłam się robić pętelki na widełkach i pomyślałam, że wykorzystam to do zrobienia tuniki dla apostoła Andrzeja.

wid1Na tunikę zrobiłam cztery takie paski na tył i trzy na przód,

wid2Dwa paski łączy się przeplatając pętelki na przykład w jodełkę.

wid3Tak wygląda tył tuniki.

wid5Rękaw zrobiłam tak, żeby z jednej strony był zakończony łańcuszkiem.

wid6Połączyłam wszystkie cztery części.

wid7Połączyłam także boki. tak wygląda gotowa tunika.

wid8A tak apostoł Andrzej w tunice.

Biblijni Przyjaciele Maksymiliana

W tym roku szkolnym klasa Maksa przystąpi do I Komunii Św. Pomyślałam sobie, że warto zainteresować Maksa Pismem Św. szczególnie Ewangeliami. W 2008 roku zrobiłam na drutach –  figurki do szopki. Pomysł i szczegóły wykonania znalazłam w starym numerze Claudii. W tym roku zaczęłam dziergać nowe figurki. Jest już Anioł Gabriel,  bracia Piotr i Andrzej oraz siostry: Maria i Marta…

swrodzŚw. Józef i Maryja z Dzieciątkiem

poklonkrolTak zaaranżowałam na choince Pokłon Trzech Króli.

pasterzPasterz spieszył się, żeby powitać Dzieciątko w żłobie.

piaPiotr i Andrzej pływają po Jeziorze Genezaret i łowią ryby.

mimMaria i Marta zajmują się zwykłymi domowymi sprawami.

gabA Anioł Gabriel, czeka by  wkrótce powiedzieć  Zachariaszowi – ” Ja jestem Gabriel, który stoję,  przed Bogiem, a  zostałem posłany , aby mówić z tobą i przekazać ci tę wieść  radosną „…

 

Figurki robi się w prosty sposób:

f1Nabiera się na druty 35 oczek i przerabia 20 rzędów. W 21 rzędzie przerabia się 3 oczka potem dwa razem i tak do końca rzędu ( zostanie  28oczek) przerabia się kolejne 11 rzędów. W 33 rzędzie przerabia się po dwa oczka razem, więc z 28 pozostanie 14 oczek. 34 rząd przerabia się oczkami lewymi. w 35 zaczyna się robić głowę figurki, więc zmienia się kolor włóczki i nią przerabia kolejne dwa rzędy. W następnym rzędzie dodaje się  1 oczko, po każdym przerobionym oczku , więc z 14 znów mamy 28 oczek na rucie. Tak przerabiamy 13 rzędów. W następnym przerabiamy 1 oczko i dwa oczka razem.( zostanie 19oczek) Następny rząd przerabiamy oczkami lewymi. Następny- 1 oczko przerabiamy i dwa następne razem. Zostanie 10 oczek. W następnym rzędzie zakańczamy robótkę.

f2Robimy dwie ręce w następujący sposób: na drut narzucamy 6 oczek i przerabiamy dwa rzędy. Potem w sześciu kolejnych rzędach- na początku każdego -dodajemy po 1 oczku, aby otrzymać 12 oczek na drucie. Przerabiamy 4 rzędy po czym zmieniamy włóczkę i robimy 5 rzędów . Kolejny rząd- przerabia się po 2 oczka razem( zostanie 6). W kolejnym rzędzie zakończyć dłoń.

f3Tak wygląda podstawa figurki. Na druty narzucamy tyle oczek co na szatę,  czyli 35. Przerabiamy dwa kolejne rzędy na prawo, a trzeci na lewo. Następnie zmniejszamy liczbę oczek według schematu: 3oczka przerobić, dwa razem i tak do końca rzędu. Następny rząd przerabiamy lewymi. Kolejny przerabiamy 2 oczka i dwa razem aż do końca rzędu                ( zostanie 21oczek) . W następnym rzędzie  przerabiamy lewymi oczkami. w kolejnym rzędzie przerabiamy po dwa oczka razem( zostanie 6 oczek). Zakończyć robótkę.

Podstawę zszyć, żeby powstało koło. Korpus zszyć i wywinąć na prawą stronę. Wypełnić wypychaczem do poduszek, na takim:

wypi przyszyć podstawę do korpusu. Zszyć ramiona , wywinąć na prawą stronę i wypchać, a potem doszyć do korpusu . Potem już pozostaje zrobić włosy, albo welon, nos, oczy i usta postaci.

Szyję ukwiały

Na Zlocie będzie sesja fotograficzna. Być może ze zdjęć złożymy kalendarz.  Maks został przydzielony na miesiąc sierpień. Miałam wybrać temat sesji, więc wymyśliłam wędkowanie i nurkowanie na rafie koralowej. A wszystko to pod pomarańczowe rekwizyty, które miałam w domu. Brakowało mi tylko ukwiału. Postanowiłam uszyć jeden ukwiał. Kupiłam pomarańczowy i żółty kawałek polaru i ocieplenie jako wypchanie. Tak mi się spodobały te ukwiały, że uszyłam i duże i małe. A dodatkowo rozgwiazdę w kapeluszu!

uk1Kawałek polaru złożyłam tak, że  dolna część( pod miarką) jest złożona podwójnie, a następnie nacięłam podwójnie złożony kawałek co 3cm.

uk2Przeszyłam na maszynie, podwójnym zygzakiem, nacięte krawędzie.

uk3Wycięłam koło i na jego środku obszyłam miejsce na otwór , tak jak się przygotowuje dużą dziurkę na guzik.

uk5Drugie kolo z polaru złożyłam na pół i zaszyłam do połowy.

uk6Doszyłam lejkowatą część do koła z obszytym miejscem na otwór.

uk7Brzeg, który będę zszywała z kołem lekko zmarszczyłam. Doszyłam koło tak, żeby nie zaszyć tunelików , które będę wypychała. Na końcu zszyłam bok ukwiała.

uk8Miejsca z których wystają pisaki to tuneliki przygotowane do wypchania. Zastosowałam tu specjalny wypychacz skręcony w kuleczki.

uk9 Wszystkie tuneliki już wypchane.Wywijam dól ukwiała na prawą stronę.

uk10Skręciłam w walec przycięty na miarę ocieplacz, który wsunęłam do ukwiała.

uk12Na koniec trzeba przyszyć  koło na dolną podstawę.

uk15 uk14Tak wygląda tata ukwiał.

Jeśli chodzi o małe ukwiały to uprościłam proces szycia.

ukm1Na pomarańczowy duży kawałek polaru położyłam wąski  kawałek żółtego . Narysowałam miejsca na tuneliki i zszyłam raz zwykłym ściegiem, raz zygzakiem.

ukm2Nacięłam pomiędzy zszytymi kolejnymi tunelikami i wywinęłam na prawą stronę każdy tunelik.

ukm3Wycięłam dwa koła.  Żółte na górę do doszycia do tunelików i pomarańczowe na dół, na podstawę. Po przyszyciu żółtego koła wypchałam tuneliki i zszyłam bok ukwiału.Włożyłam zrolowane ocieplenie jako wypełnienie korpusu ukwiała i przyszyłam podstawę.

ukm5Tak prezentuje się  Maksa rodzina ukwiałów z ciocią rozgwiazdą!