Sobota „Pod Kogutem”

W piątek klasa Maksa  pojechała na dwudniową wycieczkę z nocowaniem w Krępie  w wiosce „Pod kogutem”. Dzisiaj od 12.00 przyjeżdżali rodzice, żeby spędzić razem z dziećmi kilka godzin na dobrej zabawie. Dzięki pracy wychowawczyni klasa jest bardzo zgrana, a dzieci wręcz przepadają za sobą. Nic dziwnego , że i rodzice też lubią się spotykać.

Wczorajszy dzień był pełen wrażeń i emocji, szczególnie w nocy jako, że przeszły nad wioską aż trzy burze. Dzisiaj też bardzo aktywnie spędzały czas na poszukiwaniach skarbu.

pk0Wioska „Pod Kogutem” ma wiele atrakcji, począwszy od mini ZOO, przez indiańskie tipi, plac zabaw, a skończywszy na trampolinach.

pk1Od rana było gorąco, a po poszukiwaniach skarbu trwających półtorej godziny, dzieciaki były trochę zmęczone.

pk2Mimo tego stale poszukiwali nowych wyzwań.

pk3Maks starał się przejść po linie…

pk4W tipi było gorąco, ale Iga z Maksem tańczyli.

pk5Trampolina też była oblegana, a ponieważ ze względów bezpieczeństwa tylko dwoje dzieci mogło skakać, to zawsze było trudno zdecydować się kto teraz , a kto później będzie skakał.

pk6O 14.00 mieliśmy obiad.

pk7A po obiedzie relaks z bańkami, albo skakanie na tramoplinie…

pk9 pk8Maks posiedział na kocyku . Popatrzył na dzidziusia i pogadał z Olkiem.

pk10Był też czas na klasowe lizanie lodów!

Jesteśmy wdzięczni naszym Paniom Nauczycielkom, które pojechały z dzieciakami i dały im radość z bycia razem bez rodziców i wiele nowych przeżyć! Dziękujemy!

 

 

2 komentarze do “Sobota „Pod Kogutem”

  1. O !A ja tam byłam dzień wcześniej – z przedszkolakami :-)
    Pozdrawiam ciepło!

Możliwość komentowania została wyłączona.